PŚU przed utratą ważności

Ostatnie notowanie powszechnych świadectw udziałowych na giełdzie odbędzie się 28 grudnia, a więc pierwszego dnia po świątecznej przerwie. Kilka dni później PŚU stracą ważność. Historia ich giełdowych notowań nie kończy się dobrze. Wczoraj na fixingu płacono za papiery 58,5 zł, o 43% mniej niż podczas debiutu.W ramach dystrybucji do uprawnionych osób trafiło w sumie 25,88 mln świadectw udziałowych. Do wczoraj włącznie zdematerializowano 23,95 mln papierów. Oznacza to zatem, że nadal w postaci materialnej istnieje ponad 1,9 mln PŚU.Większość - ponad 18,5 mln - zdematerializowanych świadectw została wymieniona na akcje narodowych funduszy inwestycyjnych (wczoraj skonwertowano 320 506 papierów). Nadal jednak na rynku znajduje się ponad 5,45 mln walorów w formie zdematerializowanej.PŚU stracą ważność z upływem ostatniego dnia roku. W zasadzie więc, biorąc pod uwagę przerwę świąteczną, pozostało kilka dni, by podjąć decyzję, co z nimi zrobić. Problem dotyczy przede wszystkim walorów posiadających formę materialną. W tym przypadku należy najpierw podjąć decyzję, czy nadal chce się uczestniczyć w PPP, zamieniając świadectwa na akcje NFI, czy też chce się je sprzedać. Możliwości sprzedaży powoli się wyczerpują. Nadal papiery przyjmowane są w niektórych kantorach oraz nabywane (zwykle przed bankami) przez osoby fizyczne. Oferowane ceny są jednak mniej atrakcyjne od giełdowych. Istnieje też możliwość wymiany świadectw na jednostki uczestnictwa w Koronie (propozycja ta dotyczy także walorów zdematerializowanych).Właściciel PŚU istniejących w formie materialnej, może je złożyć na rachunku inwestycyjnym w celu dematerializacji. Co ważne, zlecenia dematerializacji będą przyjmowane do ostatniego dnia br. włącznie.Właściciele zdematerializowanych świadectw nie mają w zasadzie powodów do zmartwienia. KDPW dokona bowiem automatycznie zamiany na akcje NFI wszystkich świadectw istniejących w postaci zapisu komputerowego. Innymi słowy, w przypadku zdematerializowanych walorów utrata ich ważności oznacza tylko tyle, że w zamian za nie posiadacz uzyska akcje funduszy.Kłopot mają jedynie ci posiadacze papierów zapisanych na rachunkach inwestycyjnych, którzy chcieliby się ich pozbyć. W zasadzie, poza wniesieniem PŚU do Korony, mają jedynie możliwość ich sprzedaży na giełdzie. Jednak świadectwa będą notowane na parkiecie jeszcze tylko przez dwie sesje: dzisiaj i 28 grudnia. Termin ostatniego notowania został tak ustalony, by KDPW zdążył przed 31 grudnia rozliczyć giełdowe transakcje.PŚU pojawiły się na GPW po raz pierwszy 15 lipca 1996 roku. Cena debiutu wyniosła 104 zł. Najwięcej za walory płacono w lutym 1997 roku - kurs wynosił wówczas nawet ponad 170 zł. 25 lutego 1997 r. wyniósł 175 zł i była to najwyższa cena świadectw w historii ich giełdowych notowań. Najmniej płacono za walory na początku października br. - kurs wynosił wówczas 53-54 zł. 19 października ustalił się na poziomie 52 zł - najniższym w czasie obecności papierów na GPW.Obecnie cena akcji jest również zdecydowanie niższa od ceny debiutu. Wczoraj na fixingu kurs świadectw wynosił 58,5 zł. Inwestor, który zdecydował się na inwestycję w papiery i kupił je podczas pierwszego notowania, stracił 43,75% zainwestowanych środków.

KRZYSZTOF JEDLAK