Akcjonariusze spółek notowanych na pozagiełdowym regulowanym rynku ostatnie dni roku mogą zaliczyć do dość udanych. Zyskali inwestorzy posiadający walory: Emy, Fasingu, Izolacji Jarocin, MacroSoftu, PZM Bolesławiec, Simple, Szeptela, Zastalu, ZNTK Łapy. Godnym uwagi jest fakt, że inwestorzy powoli przekonują się do innych spółek poza firmą z Szepietowa, co może być dobrym prognostykiem dla rynku pozagiełdowego w momencie opuszczenia go przez Szeptela.Wartość rynkowa wszystkich spółek kwotowanych na CTO wynosi 481 981,7 tys. zł, co stanowi zaledwie 60% ich wartości księgowej. Analizując powyższy wskaźnik (P/BV) w odniesieniu do poszczególnych emitentów, nie sposób pominąć wartości poniżej 0,1, która charakteryzuje aż pięć spółek: Ema, Mewa, Nowomag, Rafamet i ZNTK Łapy. Minimalne zainteresowanie inwestorów zarówno tymi spółkami, jak też rynkiem CTO powoduje, że płynność akcji na nich jest bardzo mała. Chęć zakupu "większego" pakietu bardzo szybko podnosi wycenę. Główni akcjonariusze, czyli NFI i SP jedynie przyglądają się kwotowaniom, akceptując coraz to niższe ceny. Nasuwa się pytanie o sens upublicznienia spółek parterowych i pozostawienie ich na rynku bez żadnego wsparcia. Postawa taka ma pośrednio negatywny wpływ, odstrasza bowiem potencjalnych inwestorów na CTO, bez których istnienie tego rynku nie ma sensu.