Uwłaszczenie i prokuratoria
Były minister Janusz Lewandowski nazwał wczoraj Prokuratorię Generalną urzędem do spraw opoźniania prywatyzacji. Wejście w życie tej ustawy każe patrzeć z pesymizmem na przyszłość prywatyzacji w br. - w ubiegłym, bez prokuratorii sprywatyzowano tylko 15 z 50 zaplanowanych przedsiębiorstw.Konflikt w koalicji rośnie również z powodu ustawy uwłaszczeniowej - posłowie UW opuścili obrady Komisji Finansów Publicznych i Skarbu Państwa, odmawiając pracy nad projektem Adama Bieli (AWS).
Powszechne uwłaszczenie
W oczekiwaniu na rządowy projekt
Posłowie Unii Wolności opuścili wczoraj salę obrad Komisji Finansów Publiczych i Skarbu Państwa nie chcąc uczestniczyć w pracach nad projektem powszechnego uwłaszczenia autorstwa Adama Bieli z AWS. Czekają na obiecany projekt rządowy.W Sejmie są w tej chwili dwa projekty powszechnego uwłaszczenia, przygotowane przez posłów AWS. Jeden jest znany jako projekt Bieli, pod drugim podpisali się między innymi Henryk Goryszewski i Czesław Bielecki. Rząd jak dotąd nie ustosunkował się do żadnego z nich. Obiecał natomiast przygotować własny projekt.Najdłużej trwa dyskusja nad projektem Adama Bieli. Zakłada on uwłaszczenie bezpośrednie - na mieszkaniach spółdzielczych i ogródkach działkowych - oraz pośrednie, na podstwie bonu uwłaszczeniowego.Za bon można by nabywać akcje Skarbu Państwa, nieruchomości rolne Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, a także jednostki w funduszach emerytalnych. Przedsiębiorcy - posiadcze bonu mogliby liczyć na wsparcie z regionalnego funduszu kapitałowego. Takich funduszy miałoby powstać 16.Rząd natomiast, jak informował już posłów wiceminister skarbu Krzysztof Łaszkiewicz, pracuje nad projektem uwłaszczenia pośredniego, bonowego. Projekt był już gotowy w ubiegłym roku, ale wiele zastrzeżeń pod jego adresem zgłosiła między innymi KPWiG.Na kolejnych posiedzeniach sejmowej komisji pojawiał się problem, czy pracować nad projektem poselskim, czy czekać na projekt rządowy i rozpatrywać obie koncepcje razem. Posłowie UW i SLD byli zwykle za wspólnym rozpatrywaniem obu projektów. Wczoraj jeszcze raz zademonstrowali, że chcą czekać na koncepcję rządu.Zdaniem Waldemara Kuczyńskiego, ministra przekształceń własnościowych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, posłowie Unii Wolności słusznie postąpili zrywając obrady komisji. Projekt Adama Bieli jest bowiem nieprofesjonalny i nie rozwiązuje sprawy, lecz wprowadza zamieszanie.Były minister do masowego uwłaszczenia zawsze - jak twierdzi - podchodził z rezerwą, a dzisiaj w ogóle nie widzi sensu takiego przedsięwzięcia. Państwowy majątek - twierdzi - trzeba szybko sprywatyzować, a pieniądze przeznaczyć na rozwiązanie pilnych problemów społecznych i ekonomicznych.
