Banki poczekają z reakcją na RPP

Oficjalnie banki są zadowolone z decyzji RPP i zapowiadają obniżanie stóp procentowych. Mniej oficjalnie podkreślają natomiast, że "prawdziwe" obniżki mogą nastąpić dopiero po zmniejszeniu poziomu rezerw obowiązkowych. Tymczasem, zdaniem analityków, już teraz oprocentowanie lokat 3- i 6-miesięcznych nie powinno być wyższe niż 11,5% - inaczej generuje straty.Nagabywani przez wszystkich w czwartek, przedstawiciele banków komercyjnych zbywali prasę oficjalnymi stwierdzeniami o poparciu dla środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Była ona po myśli banków, które wprost marzyły o obniżeniu oprocentowania. Redukcje planują zatem m.in. BGŻ, Pekao SA, PKO BP i Kredyt Bank PBI. Ten ostatni, podobnie jak Wielkopolski Bank Kredytowy - na ogół reagujący na decyzje RPP jako jeden z pierwszych - planują pierwsze posunięcia w ciągu dwóch najbliższych tygodni.Decydujące rezerwyJuż nieco mniej oficjalnie bankowcy podkreślają, że redukcje stóp procentowych będą znacznie niższe niż obniżka RPP - 2,5-3 pkt. proc. - Rezerwy tkwią w rezerwach - powiedział PARKIETOWI przedstawiciel jednego z największych polskich banków komercyjnych. Od długiego już czasu wszyscy bankowcy postulują zmniejszenie rezerw obowiązkowych. Wynoszą one obecnie 20% dla depozytów złotowych a vista, 11% dla terminowych i 5% dla wszystkich wkładów walutowych. Tymczasem jedne z wyższych w Europie rezerwy austriackie nie przekraczają 5%. Suma rezerw całego sektora bankowego przekracza 18 mld zł. Zdaniem analityków z BRE Brokers, zmniejszenie ich stopy do średnio 6,5% spowodowałoby czasowy efekt zwiększenia marży odsetkowej - na 1-3 miesiące. W dłuższym okresie natomiast banki mogą wykorzystać niższe koszty pozyskiwania depozytów do uatrakcyjnienia oferty - obniżenia ceny kredytów lub dłuższego niż dotychczas utrzymywania na nie zmnienionym poziomie oprocentowania depozytów. Niższe rezerwy będą najkorzystniejsze dla banków, posiadających duże środki na rachunkach a vista - m.in. Pekao, PKO BP, Kredyt Bank PBI.Jednak można obniżaćZdaniem Dariusza Kowalczyka, analityka Banku Przemysłowo-Handlowego, już wcześniej należało obniżać lokaty 3- i 6-miesięczne o stałym oprocentowaniu. Odsetki od nich były bliskie stopie referencyjnej NBP, a - żeby nie przynosić strat - powinny być niższe o 1-2 pkt. proc. Mając możłiwości redukcji stóp, banki nie decydowały się na ten krok, bojąc się utraty klientów. - Oprocentowanie trzymiesięcznych depozytów na rynku międzybankowym wynosi obecnie 12,75-13,6% - i zapewne się obniży. Odliczając stopę rezerwy, poziom odsetek dla klienta nie powinien przekraczać 11,57%. Jeżeli jest wyższy, w przypadku lokaty 1 mln zł strata po kwartale wynosi 10 tys. zł - powiedział D. Kowalczyk. Jego zdaniem, nawet jeśli początkowo obniżki stóp procentowych banków będą kosmetyczne, to do końca II kwartału br. nabiorą tempa.

PRZEMYSŁAW SZUBAŃSKI

czytaj str. 5