Zagraniczny kapitał czeka

Aktualizacja: 05.02.2017 21:37 Publikacja: 28.01.1999 09:54

Mała aktywność w Budapeszcie i Pradze, ożywienie w Moskwie

Środowe sesje na środkowoeuropejskich parkietach charakteryzowały niewielkie zmiany wartości indeksów. Budapeszteński BUX podniósł się o 0,47%, a inwestorzy przejawiali mniejszą niż zwykle aktywność. Praski PX 50 również wzrósł nieznacznie, bo o 0,33%. Na parkiecie moskiewskim przeważyły natomiast spadki. Ich liderami były spółki branży telekomunikacyjnej, ze względu na spodziewaną konsolidację w tym sektorze, co - zdaniem inwestorów - zmniejszy konkurencję na rosyjskim rynku. Indeks RTS obniżył się o 0,94%.

Budapeszt

Środowa sesja na giełdzie budapeszteńskiej przebiegła pod znakiem lekkich wzrostów. Indeks BUX podniósł się o 0,47% i na koniec dnia wyniósł 6433,25 pkt. Inwestorzy przejawiali jednak mniejszą aktywność niż podczas ostatnich kilku sesji. Tylko kilku dużych zagranicznych inwestorów instytucjonalnych zajęło wczoraj pozycje na parkiecie. Węgierscy specjaliści tłumaczą to brakiem pewności co do dalszego rozwoju sytuacji na światowych rynkach. - Na giełdach nie ma na razie wyraźnego trendu. Wiemy tylko, że nie są jeszcze rozwiązane wszystkie problemy związane z rynkami latynoamerykańskimi. Chodzi tu przede wszystkim o Brazylię, lecz także o Argentynę i Chile - powiedział agencji Reutera Balazs Szegner, makler z Eastbrokers. - Świadczy o tym bardzo mała aktywność na naszym rynku zagranicznych inwestorów, którzy czekają na to, co się wydarzy w najbliższym czasie - dodał. Dowodzą tego wczorajsze notowania czołowych spółek węgierskiego parkietu - firmy telekomunikacyjnej Matav i koncernu naftowego MOL, które zwykle cieszą się największym zainteresowaniem ze strony zagranicznego kapitału. Kursy ich akcji zmieniły się bowiem w niewielkim stopniu.

Praga

Reklama
Reklama

Wczorajsza sesja na praskiej giełdzie przyniosła lekką zwyżkę cen akcji. Tamtejszy wskaźnik PX 50 podniósł się o 0,33%, do poziomu 395,3 pkt. Zdrożały walory takich spółek, jak SPT Telecom i Ceske Radiokomunikace, natomiast spadła cena akcji koncernu energetycznego CEZ. Pewien wpływ na wzrost czeskiego wskaźnika miały doniesienia o początkowej zwyżce niemieckiego DAX-a.

Moskwa

Podczas wczorajszej sesji uczestnicy moskiewskiego parkietu przejawiali znacznie większą aktywność niż we wtorek, ponieważ pojawiło się kilka czynników o charakterze lokalnym, wpływających na koniunkturę. W centrum zainteresowania znalazła się spółka branży telekomunikacyjnej Rostelekom. Inwestorzy sprzedawali jej akcje pod wpływem wiadomości, że szef innej firmy tego sektora - Swiazinwest, która posiada kontrolne udziały w Rostelekom, rozważa możliwość pełnego połączenia obu firm. Tym samym pod znakiem zapytania stanęła planowana fuzja Rostelekom z innym koncernem branży telekomunikacyjnej - moskiewskim MTT. Według Michaela Steina z moskiewskiego banku inwestycyjnego UFG, wiadomość ta oznacza, że w najbliższym czasie można spodziewać się konsolidacji w rosyjskim sektorze telekomunikacyjnym. Tendencję tę inwestorzy uznali za niekorzystną, gdyż oznacza to zmniejszenie konkurencji na lokalnym rynku. Wczoraj najchętniej obracano jednak akcjami spółek branży energetycznej Mosenergo i Irkuckenergo. Wskaźnik RTS obniżył się ostatecznie o 0,94% i na koniec dnia wyniósł 55,02 pkt.

Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Reklama
Reklama