Mapa ryzyka inwestycyjnego
W pierwszej połowie 1998 r. najbezpieczniej było inwestować w branże spożywcze, przemysł poligraficzny i w przetwórstwo odpadów, najniebezpieczniej w przemysł stalowy i górnictwo węgla - wynika z kolejnego rankingu branż opracowanego przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. W sektorze nieprodukcyjnym małe ryzyko występuje między innymi w reklamie, pośrednictwie finansowym i doradztwie podatkowym, duże - w usługach kulturalnych i w transporcie.Hitem sezonu są ciepłe bułeczki i gazety (wydawanie i drukowanie). Ale liderzy rankingów się zmieniają. Na początku transformacji prym wiodło szkolnictwo niepubliczne, potem agencje ochrony, wreszcie przyprawy i napoje niealkoholowe. W corocznych rankingach zmienia się kolejność zajmowana przez branże-liderów, ale można znaleźć dla nich wspólne cechy.Według Bohdana Wyżnikiewicza, branże o niewielkim ryzyku, bez względu na to, czy przemysłowe, czy nieprzemysłowe, charakteryzują się niewielkimi rozmiarami i niedostatecznym rozwojem w okresie przed transformacją. Jeśli chodzi o usługi, niektóre z nich w ogóle nie istniały. Są to typowe nisze rynkowe. Branże-liderzy nie są w stanie utrzymać pierwszych miejsc w kolejnych rankingach, ale zachowują dobre pozycje w czołówce.Małe i duże ryzykoSpośród 190 branż przemysłowych w klasie małego ryzyka znalazło się 36 rodzajów działalności (19% branż objętych rankingiem). Klasy średniego i podwyższonego ryzyka obejmują odpowiednio 52 i 55 branż. W klasie wysokiego ryzyka znalazło się 25 branż, a bardzo wysokiego ryzyka - 23 branże. Te dwie ostatnie klasy to 25% badanych branż. Ich udział spadł o 1,5% w porównaniu z poprzednim rankingiem.Wśród branż przemysłowych pierwsze miejsce w tegorocznym badaniu zajmuje produkcja chleba i świeżych wyrobów piekarniczych, a więc działalność wchodząca w skład sektora spożywczego, od lat plasującego się w czołówce rankingów. Poprzedni lider - produkcja przypraw - spadł na czwartą pozycję. Przemysł spożywczy jest najliczniej reprezentowany w klasie najmniejszego ryzyka (11 branż). W tej klasie jest też działalność wydawnicza i poligraficzna (5 branż), produkcja drewna i wyrobów z drewna (4 branże) oraz wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (3 branże).Wśród działalności najmniejszego ryzyka znajdują się również produkcja komputerów i urządzeń do przetwarzania informacji (10. miejsce) oraz produkcja piwa (15. miejsce).Ostatnie miejsce w rankingu przypadło ponownie działalności: górnictwo i wzbogacanie węgla kamiennego, która mając 5-proc. udział w przychodach przemysłu, dominuje w klasie branż o wysokim i bardzo wysokim ryzyku. Klasa ta charakteryzuje się dużą stabilnością. Oznacza to, że działalności obciążone dużym ryzykiem nie są w stanie szybko poprawić swojej sytuacji.W działalności nieprodukcyjnej najmniejsze ryzyko przypadło firmom reklamowym, pośrednictwa finansowego, rachunkowym, doradztwu podatkowemu i dystrybucji filmów. Stosunkowo niskim ryzykiem obciążona jest praktyka lekarska, hotelarstwo, sprzedaż hurtowa artykułów spożywczych, farb, kosmetyków i sprzętu rtv. Ciągle niewiele ryzykują ci, którzy otwierają zakłady naprawy samochodów.Najbardziej ryzykowne jest inwestowanie w usługi kulturalne i rozrywkę, a także w transport. Wysokim ryzykiem obciążone są placówki badawczo-rozwojowe. W działalności nieprodukcyjnej nie obserwuje się takiej stabilizacji wysokiego ryzyka, jak w działalności produkcyjnej. W dziedzinie usług szybciej można zmienić profil działalności. Mniejsza jest też konkurencja zagranicznych firm.Spadek i stabilizacja ryzykaZ badań przeprowadzonych w poprzednich latach wynikają dwa zasadnicze wnioski: obniża się poziom i stabilizuje układ ryzyka. Generalny spadek ryzyka w gospodarce jest efektem reform i szybkiego wzrostu PKB. Pogarszanie się koniunktury na świecie i w Polsce, co ma miejsce od sierpnia ubiegłego roku, może spowodować wzrost ryzyka. Jednak - jak oceniają specjaliści z IBnGR - nie będzie dramatycznych zwrotów w poziomie ryzyka poszczególnych branż.Z drugiej strony trudno byłoby odnieść poziom ryzyka krajowych branż do poziomu Europy Zachodniej. Polskie branże, mimo postępu, nie osiągają jeszcze tak niskiego ryzyka. Z tego wynika, że istnieją jeszcze poważne rezerwy w tej dziedzinie.Stabilizacja rozkładu ryzyka przejawia się w tym, że branże nie zmieniają już radykalnie swojego położenia na mapie ryzyka. W przeciwieństwie do 1997 r. w bieżącym rankingu nie znalazła się żadna branża, która zmieniłaby swoje położenie więcej niż dwie, trzy klasy. Aż 125 branż (66% badanej zbiorowości) nie zmieniło klasy ryzyka w porównaniu z poprzednim rankingiem.
M.P.