Rosyjskie zadłużenie z tytułu obligacji
Dwa czołowe banki zachodnie - Deutsche Bank i Chase Manhattan - będące członkami konsorcjum, które zrzesza 19 instytucji finansowych negocjujących z rosyjskim rządem warunki zwrotu zamrożonych zobowiązań z tytułu obligacji państwowych, postanowiły działać na własną rękę. Zgodziły się na konwersję posiadanych przez nie rosyjskich obligacji na papiery o dalszym terminie wykupu.Pozostałe z 19 zachodnich banków, uczestniczące w negocjacjach uznały posunięcia Chase Manhattan i Deutsche Bank za zdradę wspólnych interesów. Zwłaszcza mocno jest krytykowany bank niemiecki, który przewodniczył konsorcjum banków i prowadził rokowania z rosyjskim rządem. - Można powiedzieć, że kapitan pierwszy uciekł z tonącego okrętu - skomentował decyzję Deutsche Bank dla "The Wall Street Journal" jeden z zachodnich bankowców.Problem rosyjskiego zadłużenia z tytułu obligacji pojawił się w sierpniu ubiegłego roku, kiedy kryzys finansowy i załamanie rubla zmusiły rząd w Moskwie do zamrożenia spłat z tytułu obligacji. Wówczas oszacowano, że dług Rosji sięga 280 mld rubli (40 mld USD). Obecnie, po dewaluacji rubla, zadłużenie szacuje się na 12,27 mld USD. Ponad jedna trzecia wierzycieli to właśnie inwestorzy zagraniczni, wśród których przodują banki komercyjne zrzeszone w konsorcjum.Rosyjskie ministerstwo finansów ma do 15 marca wymienić obligacje na inne papiery o dalszym terminie wykupu. Jednak zagraniczne banki poprosiły o przesunięcie tego terminu nawet do 30 kwietnia. Specjaliści twierdzą, że skoro Deutsche Bank już zgodził się na tę operację, to Rosja może nie zgodzić się na nowy termin.Plany ministerstwa finansów zakładają, że w ramach restrukturyzacji wierzyciele otrzymają nowe papiery, z których 70% będą stanowić obligacje o terminie wykupu od 3 do 5 lat, a 20% zerokuponowe obligacje zamienne, m.in. na akcje rosyjskich banków, natomiast 10% dostaną w gotówce lub też w krótkoterminowych bonach skarbowych.
Ł.K.