Niezwykle aktywnie na rynku NFI działa Grupa PZU, która poinformowała, że posiada akcje trzech NFI, które uprawniają do wykonywania około 20% głosów na WZA tych funduszy. W przypadku NFI im. E. Kwiatkowskiego są to akcje uprawniające do 21,3% głosów. Natomiast posiadane przez Grupę PZU akcje Drugiego NFI stanowią 19,75% kapitału akcyjnego i zarazem głosów na WZA. Nieco mniej akcji, bo 17,6%, PZU posiada w NFI Hetman. Ale i ten udział może się zwiększyć, gdyż w ostatnim czasie trwa rywalizacja Grupy PZU z Bankiem Austria, który również zwiększa zaangażowanie w Hetmanie, broniąc pozycji swojej firmy zarządzającej. Widać więc, że Grupa PZU szybko i znacząco zwiększa zaangażowanie w funduszach, którymi jest najbardziej zainteresowana. Na razie jest skuteczna, jeżeli chodzi o zajmowanie pozycji największego akcjonariusza. Następnym krokiem może być jednak podjęcie próby zarządzania majątkiem trzech wymienionych funduszy, z których tylko NFI Hetman ma firmę zarządzającą, a jej pozycja wydaje się zagrożona.A zarządzanie majątkiem NFI jest nie lada gratką i utrzymanie pozycji własnej firmy zarządzającej przez inwestorów instytucjonalnych wydaje się pewne tylko w przypadku ich zaangażowania kapitałowego w NFI, a dokładnie utrzymanie pozycji znaczącego akcjonariusza. Świadczy o tym odwołanie International Westfund Holdings Ltd., czyli firmy do niedawna zarządzającej majątkiem Zachodniego NFI. Żaden z udziałowców tej firmy zarządzającej nie był znaczącym akcjonariuszem samego funduszu. W efekcie odwołano uznawaną za jedną z lepszych, jeżeli nie najlepszą, z firm zarządzających. Natomiast nowo powołana firma zarządzająca - Everest Capital Polska Sp. z o.o. będzie otrzymywała wynagrodzenie roczne w wysokości 1,6 mln euro, czyli na dzień dzisiejszy około 7 mln zł. Nic dodać, nic ująć - rację ma silniejszy i on będzie otrzymywał spore przecież pieniądze.

.