Reklama

Nie ma ustawy

Aktualizacja: 05.02.2017 21:41 Publikacja: 05.03.1999 09:54

Prokuratoria Generalna

Sejm przyjął weto prezydenta wobec ustawy o Prokuratorii Generalnej. Ustawa przyznawała przyszłemu urzędowi prawo zgłaszania sprzeciwu wobec decyzji prywatyzacyjnych. Według prezydenta, takie uprawnienia prokuratorii blokowałyby przekształcenia własnościowe.Za przyjęciem weta głosowali posłowie SLD i UW, przeciw byli posłowie AWS, PSL, KPN-Ojczyzna, ROP, Nasze Koło, a także posłowie niezależni. Weto poparli premier Jerzy Buzek, wicepremier Leszek Balcerowicz, ministrowie gospodarki Jerzy Steinhoff i rolnictwa Jacek Janiszewski. Przeciw był szef RCSS Jerzy Kropiwnicki.Według polityków AWS, rząd wniesie do Sejmu nowy projekt ustawy, który będzie przyznawać prokuratorii prawo do opiniowania procesów prywatyzacyjnych. Wynika to z ustaleń koalicyjnych. Politycy UW mówią, że sprawa nie jest przesądzona.

czytaj str. 5

Sejm nie odrzucił weta prezydenta

Nie będzie prokuratorii

Reklama
Reklama

Głosami posłów UW i SLD Sejm przyjął weto prezydenta do ustawy o Prokuratorii Generalnej. Większość posłów AWS opowiedziała się za odrzuceniem weta, choć wcześniej zapowiadano, że klub nie weźmie udziału w głosowaniu. Przeciw był również PSL.Brak ustawy odsuwa problem prokuratorii w bliżej nieokreśloną przyszłość. Nie ulega jednak wątpliwości, że AWS będzie próbował wrócić do pomysłu nowego urzędu. Politycy Akcji powołują się na ustalenia koalicyjne, według których rząd ma przygotować własny projekt ustawy o prokuratorii, wyposażonej w prawo opiniowania decyzji prywatyzacyjnych. Mirosław Czech z UW powiedział, że sprawa nie jest przesądzona.Posłowie AWS chcą utworzyć urząd, który miałby sprawować dwie funkcje: reprezentować Skarb Państwa przed sądami oraz kontrolować procesy prywatyzacyjne ex ante, czyli na etapie podejmowania decyzji. Większość AWS jest zdania, że nie ma projektu prywatyzacyjnego, który nie budziłby wątpliwości. Prokuratoria, wyposażona w funkcje nadzorcze i kontrolne, stanowiłaby gwarancję zmniejszenia ryzyka, jakie płynie z pomyłek ministra skarbu. Zdaniem projektodawców, jej działanie wydłużyłoby procesy prywatyzacyjne zaledwie o 2,5 miesiąca.Według wszystkich reformatorskich sił, nowy urząd zahamowałby przekształcenia własnościowe. Mówienie o dodatkowym 2,5 miesiącu jest demagogią, ponieważ koncepcje prywatyzacyjne zmieniają się często z powodów niezależnych od ministra skarbu. Można sobie wyobrazić, że każde dostosowanie się do nowych warunków, stawianych przez potencjalnych inwestorów, interesowałoby urzędników prokuratorii.Głównie z tej przyczyny prezydent zawetował ustawę. Jego prawnicy zwrócili uwagę, że nowy urząd nie mieści się w porządku konstytucyjnym, ponieważ dubluje funkcje ministra skarbu i NIK. Ponadto prokuratoria wyposażona w ogromną władzę nie została obarczona żadną odpowiedzialnością. Jej powołanie byłoby swoistym wotum nieufności wobec ministra skarbu.Autorzy przyszłego projektu, jeśli w ogóle taki powstanie, będą musieli, chcąc nie chcąc, wziąć te argumenty pod uwagę. Weto prezydenckie powinno pomóc Unii Wolności, która jest przeciwna prokuratorii kontrolującej decyzje prywatyzacyjne. Do uzgodnień koalicyjnych, na które dziś powołują się przedstawiciele Akcji, nie powinno zaś dojść.

Małgorzata Pokojska

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama