Zmiana na stanowisku niemieckiego ministra finansów
Pojawiły się bowiem nadzieje na zmianę zbyt lewicowego nastawienia rządu do gospodarki, zwłaszcza zaś niekorzystnej dla przedsiębiorstw polityki podatkowej. Rynek walutowy zareagował na dymisję wzmocnieniem euro, a na giełdzie frankfurckiej wyraźnie powiało optymizmem.Wraz z dymisją przewodniczącego SPD i ministra finansów Oskara Lafontaine'a niemiecki rząd centrolewicowy wyszedł z niebezpiecznego impasu zarówno politycznego, jak i gospodarczego. Ten czołowy polityk forsował bowiem posunięcia ekonomiczne, trudne do zaakceptowania przez niemieckich przedsiębiorców oraz miejscowe kręgi finansowe. Szczególnie silny sprzeciw wywołała reforma podatkowa, która poważnie zwiększyła obciążenia największych firm, zwłaszcza ubezpieczeniowych i energetycznych. Niektóre z nich, m.in. Allianz i RWE, zagroziły nawet przeniesieniem działalności za granicę. Ponadto 22 spółki, a wśród nich tacy potentaci, jak Siemens, Lufthansa i Thyssen Krupp, ostrzegły rząd przed pogorszeniem reputacji Niemiec w oczach obcych inwestorów.Dodatkowy niepokój wywołała propozycja Oskara Lafontaine'a, aby SPD zacieśniła współpracę z ekskomunistyczną PDS, czemu sprzeciwił się kanclerz. W ostatnich tygodniach atmosfera niepewności sprzyjała spadkowi notowań na giełdzie frankfurckiej oraz osłabieniu euro, pogarszając wizerunek europejskiej unii walutowej.Odejście kontrowersyjnego polityka przyjęły z entuzjazmem niemieckie koła gospodarcze, licząc na zwrot w polityce rządu, korzystny dla miejscowych przedsiębiorców. Najlepszym dowodem ogólnej poprawy nastrojów był wzrost notowań waluty europejskiej oraz gwałtowna zwyżka cen akcji na parkiecie we Frankfurcie. Niemiecki świat biznesu spodziewa się, że Gerhard Schröder - zgodnie ze swymi deklaracjami - zmodyfikuje politykę rządu, nadając jej bardziej centrowy charakter. Zmiana na kluczowym stanowisku ministra finansów powinna też złagodzić dotychczasowe napięcia w Unii Europejskiej, zwłaszcza w okresie, gdy Niemcy sprawują przewodnictwo w tym ugrupowaniu. Uwaga ta dotyczy również współdziałania w strefie euro. Najbliższe tygodnie wykażą, czy rząd w Bonn spełni te nadzieje.
A.K.