Nowojorska giełda przekroczyła poziom 10 000 pkt.

Dow Jones mimo kryzysu w Azji, załamania finansowego w Rosji i pogorszenia sytuacji w Brazylii wciąż rośnie. Ostatnio ustanawia kolejne rekordy. Wczoraj na chwilę przekroczył poziom 10 000 punktów. WIG natomiast nie osiągnął nawet poziomu sprzed kryzysu w Rosji.

W ciągu ostatnich czterech miesięcy Dow Jones zyskał około 24%. Jeśli utrzyma on tempo wzrostu, to niebawem może się okazać, że jego wartość przekroczy poziom WIG-u. Jeszcze rok temu niewiele osób wierzyło, że Dow Jones może przekroczyć 10 000 pkt. Polska giełda znajduje się w stanie głębokiego letargu i nic nie wskazuje na to, że będzie lepiej.- Przyczyną wzrostu Dow Jonesa jest znakomita kondycja tamtejszej gospodarki. My, niestety, nie możemy się porównywać z amerykańskim rynkiem. Poza względami makroekonomicznymi, niekorzystny wpływ na polską giełdę mają również słabe wyniki finansowe przedsiębiorstw - powiedziała PARKIETOWI Benita Mikołajewicz, doradca inwestycyjny w ING Barings Securities. Styczniowy, zaledwie kilkudniowy wzrost kursów akcji na GPW był spowodowany falą optymizmu na giełdach zagranicznych.- Obecny poziom deficytu budżetowego i handlowego oraz wartość złotego nie zachęcają zagranicy do inwestowania w Polsce. Spodziewana poprawa wyników spółek wywołana osłabieniem złotego nie spowoduje ożywienia na giełdzie. Lepsze byłyby wyższe zyski wynikające z przesłanek fundamentalnych - stwierdził w rozmowie z PARKIETEM Sławomir Gajewski z Credit Suisse Asset Management. Większej zmiany nastrojów na naszym rynku giełdowym nie spowoduje przystąpienie Polski do NATO. Wydarzenie to będzie miało znaczenie dla inwestycji bezpośrednich - polepszą się ratingi inwestycyjne Polski. Poza tym, inwestorzy zagraniczni zaczną teraz wyraźniej odróżniać polski rynek np. od rosyjskiego, co może powodować większą stabilność na GPW.Według S. Gajewskiego, niedługo mogą pojawić się pierwsze sygnały ożywienia gospodarczego, co przełoży się na wzrost kursów akcji.- Uważamy, że trend zwyżkowy na Wall Street powoli już się kończy. Dow Jones przekroczył 10 000 pkt. tylko chwilowo. Inwestorzy raczej będą sprzedawać drogie akcje, przede wszystkim tych spółek, które publikują słabe wyniki. Silne wzrosty mogą powrócić dopiero latem - powiedziała PARKIETOWI Christine Callief  z nowojorskiego CS First Boston.

PIOTR UTRATA, ŁUKASZ KORYCKI

Relacje z giełd zagranicznych str. 29