Sygnały techniczne i analiza wskaźników liczonych dla indeksu rynku podstawowego po sesji wtorkowej dawały bardzo duże nadzieje na narodzenie się kolejnej fali wzrostów. Tymczasem w środę indeks nie zdołał pokonać poziomu 14 tys. punktów. Zmiany wartości wskaźników technicznych sugerowały z jednej strony siłę i potencjał rynku, a z drugiej lekkie przegrzanie parkietu. ROC, który od trzech dni wyraźnie tracił na wartości, okazał się najlepszym doradcą inwestycyjnym w krótkim terminie. Pozostałe wskaźniki po sesji wczorajszej poruszały się zgodnie z ruchem wyznaczonym przez WIG. Mimo tak dynamicznego spadku wartości indeksu w analizie technicznej nie pojawiły się jeszcze sygnały wskazujące na słabość rynku i średnioterminową zmianę trendu. Przebieg notowań ciągłych to wyraźne odreagowanie cen i wzrost indeksu WIG20. Prognozując zachowanie się głównego indeksu naszego parkietu na najbliższych sesjach, należy obok analizy technicznej brać również pod uwagę inne ważne czynniki (groźba konfliktu zbrojnego w Kosowie, zachowanie się indeksów giełd na świecie oraz sygnały ze spółek). Dopóki żaden z tych sygnałów nie "zmaterializuje się", dopóty WIG będzie poruszał się w bok (w przedziale 13 000-13 200 do 14 000-14 200 punktów).
Krzysztof Śmiałek
analityk giełdowy