Od października indeks porusza się w średnioterminowym trendzie bocznym. W połowie zeszłego tygodnia WIRR wybił się z sześciomiesięcznego wzrostowego kanału trendowego, pokonując linię wsparcia na poziomie 1590 pkt. Taka sytuacja pozwala przypuszczać, że strona podażowa uzyska przewagę na rynku. Wczorajsze spadki potwierdziły tę teorię. Indeks pokonał kolejne wsparcie wyznaczane przez lokalny dołek z początku marca na wysokości 1556 pkt. Linia wsparcia na tym poziomie jest równocześnie linią szyi podwójnego szczytu, który ukształtował się na wykresie na przestrzeni ostatnich sześciu tygodni. Po wybiciu się z tej formacji należy się spodziewać spadków aż do poziomu 1490 pkt. Formacja podwójnego szczytu jest formacją odwrócenia trendu, tak więc po zrealizowaniu spadków z niej wynikających można spodziewać się dalszej zniżki. Doprowadzi to zapewne do testu linii wsparcia na poziomie 1485 pkt. Jest to linia wyznaczana przez dołki ze stycznia i lutego. Jeżeli spadki zostaną powstrzymane na tym poziomie, będzie można liczyć na kontynuację trendu bocznego. Jeżeli bykom uda pokonać się i tę linię obrony, można będzie mówić o zakończeniu trendu bocznego, a równocześnie prawdopodobne staną się spadki nawet do poziomu 1300 pkt. Jest to poziom, którego powinny sięgnąć zniżki wynikające ze wspomnianej wcześniej formacji kanału trendowego.

Piotr Żychliński

Gazeta Giełdy Parkiet