Prywatyzacja PAK
Ministerstwo Skarbu sprzeda 20% akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin SA spółce Elektrim SA za 87 900 000 USD.
W podpisanej wczoraj umowie nie przewidziano kontraktów długoterminowych na dostawy energii, o które zabiegają elektrownie i potencjalni inwestorzy. O kontrakty przejściowe (do czasu uruchomienia w Polsce rynku energii) starał się brytyjski koncern National Power, z którym w końcu ubiegłego roku ministerstwo prowadziło negocjacje w sprawie prywatyzacji ZE PAK SA. Minister skarbu właśnie z tego powodu odstąpił od podpisania umowy z Brytyjczykami.Zobowiązania inwestycyjnePrzeniesienie własności na rzecz Elektrimu nastąpi 30 września br. po zarejestrowaniu uzgodnionych zmian w statucie spółki i uiszczeniu zapłaty przez inwestora.Elektrim zobowiązał się do podwyższenia w ciągu 12 miesięcy kapitału ZE PAK SA o kwotę stanowiącą równowartość 100 mln USD z przeznaczeniem na inwestycje rozwojowe, w tym odbudowę dwóch bloków elektrowni Pątnów II, zwiększenie wydajności oraz zmniejszenie szkodliwego wpływu elektrowni na środowisko. Po dokapitalizowaniu udział Elektrimu w ZE PAK SA wzrośnie do 38,5%.Zdaniem ministra skarbu, Emila Wąsacza, najważniejszy jest jednak długookresowy plan inwestycyjny. W ciągu 10 lat Elektrim zobowiązał się zainwestować w sumie ok. 1 mld USD. W efekcie zostanie zmodernizowany cały potencjał elektrowni o mocy ponad 2,2 tys. MW. Prezes ZE PAK, Wojciech Adamczyk, stwierdził, że elektrownia Adamów jest już po modernizacji. W elektrowni Konin inwestycje modernizacyjne są w toku, natomiast Pątnów, posiadający ok. 50% mocy całego zespołu, czeka pilnie na inwestycje.Lepsza ofertaNational Power za 20% akcji ZE PAK SA oferował cenę 125 mln USD, jednak pod warunkiem otrzymania kontraktów długoterminowych. Elektrim kupił taniej wystawione na sprzedaż akcje elektrowni, ale nie uzależnił wejścia do PAK od otrzymania kontraktów. Według ministra Wąsacza, cena, jaką zgodził się zapłacić Elektrim, jest porównywalna z ofertą National Power. Minister stwierdził również, że pakiet inwestycyjny Elektrimu jest korzystniejszy dla prywatyzowanego przedsiębiorstwa. Tak więc trzymiesięczna zwłoka w prywatyzacji wyszła - jego zdaniem - ZE PAK SA na dobre.Telekomunikacja i energetykaPrezes Elektrimu Barbara Lundberg oświadczyła, że obecnie Elektrim ma już silną pozycję w telekomunikacji, a teraz zaczyna budować swoje miejsce w energetyce. Na pytanie, skąd Elekrim znajdzie środki na zakup akcji elektrowni i zapowiadane inwestycje, odpowiedziała, że w firmie trwają prace nad planem finansowym. Prawdopodobnie będzie potrzebna kombinacja emisji akcji, obligacji zamiennych na akcje i wysoko oprocentowanych obligacji.Prezes ujawniła także, że skład konsorcjum, które zostało utworzone wokół Elektrimu w celu prywatyzacji PAK, nie jest jeszcze przesądzony. Na razie wśród członków konsorcjum Elektrimu nie ma amerykańskiej firmy California Energy. Ciągle trwają rozmowy z potencjalnymi partnerami. W tej chwili jako członków konsorcjum wymienia się krajowe firmy: Megadex SA, Mostostal Warszawa SA, Energomontaż Północ SA.Lundberg nie kryła, że będzie szukać partnera wyspecjalizowanego w zarządzaniu elektrowniami. Przyznała także, że Elektrim będzie się starał wejść w posiadanie większościowego pakietu akcji ZE PAK SA.Elektrownie z kopalniamiMinister Wąsacz nie chciał jednak zdradzić, jak będzie wyglądał dalszy etap prywatyzacji ZE PAK SA. O tym - stwierdził - zadecyduje doradca. Minister nie krył, że za jednym zamachem chciałby również sprywatyzować kopalnie węgla brunatnego współpracujące z ZE PAK SA. - Kopalnie i elektrownie mogłyby stanowić całościową ofertę - dodał.ZE PAK SA jest drugim co do wielkości - po Bełchatowie - producentem energii w Polsce. Zajmuje 11% rynku. W ubiegłym roku dochody ze sprzedaży wyniosły 1 mld 53, 7 mln zł. Według prezesa Adamczyka, Elektrim jako inwestor strategiczny umożliwi spółce ugruntowanie jej pozycji na rynku.
M.P.