Pesymistyczna prognoza dla Compaq skłania do sprzedaży akcji

Międzynarodowy rynek papierów wartościowych zdominowała w poniedziałekzapowiedź pogorszenia wyników amerykańskiego potentata komputerowegoCompaq Computer Corp. W efekcie spadły notowania w Tokio, Londynie i Paryżu. Silną początkowo zniżkę notowań na Wall Street zdołano przyhamować przed południem dzięki zakupom spekulacyjnym.

Nowy JorkPo zeszłotygodniowym wzroście Dow Jonesa o 3,4% prawie do 10 200 pkt. (w piątek indeks stracił 23,86 pkt., tj. 0,23%) początek sesji poniedziałkowej przyniósł pogorszenie nastrojów oraz obawy przed znacznym spadkiem notowań. Bezpośrednią przyczyną była pesymistyczna prognoza dotycząca zysków największego na świecie producenta komputerów osobistych - amerykańskiej firmy Compaq Computer Corp. Wiadomość ta skłoniła licznych inwestorów do realizacji zysków w obawie przed spadkiem cen akcji innych spółek branży informatycznej, a także notowań pozostałych przedsiębiorstw. Negatywnym czynnikiem było też pogorszenie rekomendacji dla firmy Intel. W tych okolicznościach dzień rozpoczął się od pokaźnej zniżki Dow Jonesa o około 70 pkt. Później trend spadkowy został przyhamowany dzięki zakupom spekulacyjnym i przed południem główny wskaźnik na Wall Street stracił ponad 7 pkt. (0,07%).LondynOd początku sesji na parkiecie londyńskim utrzymywała się tendencja spadkowa. Przyczyniły się do niej obawy dotyczące kondycji amerykańskiego Compaq Computer Corp. oraz niepomyślne doniesienia z głównych rynków azjatyckich. Te ostatnie pobudziły wyprzedaż akcji zaangażowanych tam banków HSBC i Standard Chartered. Staniały również walory firm telekomunikacyjnych British Telecom, Colt Telecom oraz Telewest. Jednak przyhamowanie silnego początkowo spadku notowań na Wall Street poprawiło trochę nastroje, zwłaszcza że poza akcjami brakowało na miejscowym rynku atrakcyjnych lokat dla zasobnych w gotówkę inwestorów instytucjonalnych. FT-SE 100 spadł o 31,6 pkt. (0,49%).FrankfurtWe Frankfurcie obserwowano znaczne wahania notowań przy kilkakrotnie zmieniającej się tendencji. Informacja dotycząca kondycji Compaq Computer Corp. wpłynęła ujemnie na notowania producenta oprogramowania SAP. Natomiast zdrożały akcje koncernu Mannesmann wskutek załamania planów obrony Telecom Italia przed przejęciem przez Olivetti. Zyskały też papiery firmy Henkel dzięki lepszej rekomendacji. DAX zakończył sesję na poziomie o 34,98 pkt. (0,68%) wyższym niż w piątek.ParyżParyski CAC-40 spadł o 8,14 pkt. (0,19%). Niepokój dotyczący branży informatycznej w USA pobudził zniżkę cen akcji STMicroelectronics oraz innych pokrewnych firm. Staniały także walory spółek Gucci i LVMH, gdyż obawiano się przedłużenia ich sporu. Natomiast chętnie kupowano papiery Renault w związku z możliwością sprzedaży udziału w Nissan Diesel. Z zadowoleniem przyjęto też wiadomość o całkowitym przejęciu Europe 1 Communications przez Lagardere.TokioW poniedziałek doszło na giełdzie tokijskiej do nagłego odwrócenia dotychczasowej tendencji zwyżkowej. Nikkei 225 obniżył się o 348,23 pkt. (2,07%), reagując na zapowiedź gorszych wyników finansowych amerykańskiego potentata branży informatycznej Compaq Computer Corp. Posiadacze akcji analogicznych firm japońskich woleli zrealizować zyski, obawiając się, że informacja ta pobudzi spadek notowań również na Wall Street. W efekcie szczególnie wyraźnie staniały walory dystrybutora oprogramowania Softbank Corp. oraz czołowej spółki typu blue chip - Sony Corp.Zdaniem specjalistów, wczorajszy spadek tokijskiego indeksu był w znacznej mierze następstwem wyśrubowanych cen akcji na miejscowym rynku. Według niektórych maklerów, nie powinno jednak dojść do dalszej, poważnej zniżki notowań ze względu na utrzymujące się zainteresowanie zakupami japońskich walorów ze strony inwestorów zagranicznych.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI