Od początku roku dokupiono 8,5% Kruszwicy
Od momentu dokonania pierwszej inwestycji w Zakłady Tłuszczowe Kruszwica, holenderska firma Cereol Holding systematycznie zwiększa swój udział w akcjonariacie spółki. W tym roku skupiono już ponad 800 tys. walorów, dzięki czemu udział inwestora zwiększył się z 63% do 71,5%.
Na systematyczne zwiększanie udziału w Kruszwicy bez konieczności ogłaszania wezwania, czy też uzyskiwania zgody KPWiG, zezwala inwestorowi już osiągnięta pozycja w spółce. Posiadając bowiem ponad 50% akcji nie trzeba zwracać się o kolejne zezwolenia i można skupować akcje aż do nabycia 100% papierów. Transakcji nie można jednak dokonywać zbyt szybko, to znaczy tak, aby nie nabyć pakietu uprawniającego do wykonania 10% całości głosów na WZA, w terminie krótszym niż 90 dni. Warunkiem publicznego ogłoszenia wezwania byłoby teraz jedynie ogłoszenie zamiaru wycofania firmy z obrotu publicznego. Kruszwica znajduje się bowiem w podobnej sytuacji, jak Górażdże. Jest ona wyłącznym przedstawicielem swojej branży i jako jedyna firma musi szczegółowo informować o aktualnej sytuacji finansowej. To zaś, zwłaszcza z uwagi na bardzo ostrą konkurencję w przemyśle tłuszczowym, podaje w wątpliwość sens dalszego utrzymywania jej na giełdzie.Dodajmy, że Cereol rozpoczął dokupowanie akcji od momentu asymilacji darmowych akcji pracowniczych. Nastąpiła wówczas znaczna deprecjacja kursu, a 28 grudnia ubiegłego roku notowania osiągnęły najniższą wartość - 6,6 zł za papier. Jednak już dwa tygodnie później pojawił się pierwszy komunikat o przekroczeniu 65% głosów na WZA. Od tego momentu obowiązkowe komunikaty o zwiększeniu udziału w ogólnej liczbie głosów na WZA o kolejne 2% (wymóg dla akcjonariuszy posiadających powyżej 10%) zaczęły pojawiać się regularnie, mniej więcej raz na miesiąc.Przedstawiciele firmy odmawiają jednak wszelkich komentarzy na temat przyszłych zamiarów inwestora wobec Kruszwicy. Wydaje się jednak, że wraz z upływem czasu skupowanie kolejnych akcji będzie coraz trudniejsze. Zanim bowiem spółka Cereol rozpoczęła nabywanie walorów, w wolnym obrocie znajdowało się 1,65 mln papierów. Po asymilacji 1,98 mln papierów darmowych, ich liczba w obrocie zwiększyła się do 3,63 mln sztuk. Jeśli jednak odejmiemy od tego około 822 tys. akcji, jakie inwestor skupił w tym roku, to okaże się, iż free float Kruszwicy stanowi już tylko 2,81 mln papierów.
Umowę sprzedaży 45,82% akcji Kruszwicy podpisano ze Skarbem Państwa w lipcu 1997 roku. Wówczas za 3,02 mln walorów Cereol Holding zapłacił 33,91 mln dolarów. Później inwestor strategiczny objął całą, skierowaną do niego emisję akcji serii B, w wyniku której kapitał akcyjny Kruszwicy wzrósł z 66 mln zł do 96,7 mln zł. Za jedną akcję płacono wtedy 20,25 zł. Cała emisja obejmowała 3,07 mln papierów, co oznaczało, że Cereol wydał około 61 mln zł (w dolarach było to 18,5 mln). Po objęciu nowych walorów udział inwestora strategicznego zwiększy się do 63%.
Adam Mielczarek