Przebieg wczorajszej sesji był zaskakujący. Od otwarcia kurs dolara stopniowo wzrastał, natomiast euro traciło. Po ogłoszeniu przez GUS, około godziny 14.00, wyników produkcji przemysłowej za marzec złoty zaczął się umacniać i punkt oporu dla dolara 4,03 został ponownie obroniony. Klienci składali zlecenia prawie wyłącznie na kontrakt dolarowy z zamiarem zajęcia krótkich pozycji. Znikoma liczba ofert kupna spowodowała znaczny spadek cen. Pod koniec sesji, gdy oferty sprzedaży kształtowały się już nawet poniżej cen spotowych, pojawiły się zlecenia kupna. Doszło do kilku transakcji, które spowodowały spadek cen rozliczeniowych na terminy kwiecień, maj, czerwiec i wzrost na wrześniowy i grudniowy. Na kontrakt złoty/euro pojawiło się dzisiaj niewiele zleceń, co wpłynęło na małą liczbę zawartych transakcji - wolumen obrotu 6 kontraktów.Obecna sytuacja na rynku wskazuje na to, iż złoty będzie prawdopodobnie zyskiwał do dolara i euro. Jeśli obecny punkt wsparcia dla dolara na poziomie 3,9800 zostałby przełamany, kolejnym będzie poziom 3,955. Wydaje się, że dzisiejsze umocnienie złotego zapoczątkowane pod koniec sesji może być przerwane jedynie przez niepokojące doniesienia z Kosowa o wkroczeniu wojsk lądowych NATO. Jutrzejsza sesja może być właściwym momentem do zajmowania krótkich pozycji dolarowych.Dobrą informacją dla inwestorów, jest fakt, że zagraniczne banki zaczynają być coraz bardziej zainteresowane możliwością arbitrażu z WGT. Jeżeli ich intencje zostaną przełożone na praktykę, poprawi to w znacznym stopniu płynność na kontraktach walutowych, a także na stopy procentowe.Do tej pory jedynym polskim bankiem współpracującym z WGT jest Bank Rozwoju Eksportu.
HUBERT WALENTYNOWICZ
Makler Krak-Brokers