Dłużnicy ZUS

Rząd zapowiedział taką nowelizację ustawy, która będzie nakazywała pracodawcom opłacenie wszystkich 12 składek ZUS.Na początku roku Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych brakowało pieniędzy na świadczenia i dlatego zaciągnął pożyczkę w bankach. Wiązało się to ze zmianą w przepisach i przesunięciem o miesiąc obowiązkowych składek. Nowelizacja ma zapobiec powtórzeniu takiej sytuacji.Według informacji przekazanych przez rząd, w końcu stycznia największymi dłużnikami ZUS były następujące branże: górnictwo - zadłużenie w wysokości 3,69 mld zł, PKP - 0,5 mld zł, hutnictwo - 0,34 mld zł oraz zakłady zbrojeniowe - 0,25 mld zł.Do 16 kwietnia do ZUS wpłynęło ponad 3,8 mld zł składek na ubezpieczenia społeczne, na ubezpieczenia zdrowotne wpłacono 1,3 mld zł, wysokość składek wpłaconych do Funduszu Pracy zaś przekroczyła 250 mln zł. - O tym, czy jest to dużo, czy mało, ile planowano, więcej będzie można powiedzieć za dwa tygodnie, kiedy to powinna być znana kwota składek za cały miesiąc - uważa minister pracy Longin Komołowski.ZUS w najbliższym czas zajmie się weryfikacją umów zawieranych przez akwizytorów Otwartych Funduszy Emerytalnych z klientami. W połowie maja Zakład powinien przesłać pierwsze składki do tych funduszy. Cały czas zaś do bazy danych ZUS wprowadzane są dokumenty ubezpieczonych, od stycznia do kwietnia trafiło ponad 40 mln takich dokumentów.

R.B.