Pierwsza sesja po świętach majowych przyniosła silną aprecjację naszej waluty. Odchylenie sięgnęło w ciągu dnia 2,50% powyżej parytetu.
Rynek złotego otworzył się we wtorek przy odchyleniu na poziomie 2,46%/2,24% powyżej parytetu. Przez pierwszą część sesji przewagę mieli inwestorzy sprzedający dewizy. W rezultacie odchylenie sięgnęło poziomu 2,50%. Poziom ten okazał się zachęcający do realizowania zysków i zamknięcia części długich pozycji w naszej walucie. Kupno dewiz wywołało spadek odchylenia w okolice 2,20% powyżej parytetu, przy którym rynek odnalazł punkt równowagi. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 3,9310-3,9500. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9470, a dla euro na 4,1710, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 2,25% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym królował dolar amerykański. Pokonanie przez Dow Jonesa poziomu 11 tysięcy punktów dodało "zielonemu" skrzydeł. Podczas wtorkowej sesji europejskiej notowania euro do dolara wahały się w przedziale 1,0560-1,0600. Większe spadki wartości euro powstrzymały nadzieje inwestorów na wstrzymanie bombardowań, które pojawiły się po spotkaniu Czernomyrdina z Clintonem. Dolar umacniał również swoją pozycję względem japońskiego jena. W ciągu sesji europejskiej notowania "zielonego" wzrosły do najwyższego od trzech tygodni poziomu 121,26. Oprócz wzrostu cen na nowojorskiej giełdzie presję na umocnienie dolara zwiększyły wypowiedzi premiera Japonii Obuchiego, który powiedział, że rząd nie planuje nowych posunięć w celu uzdrowienia kondycji japońskiej gospodarki. Kurs dolara do jena poruszał się w ciągu dnia w przedziale 120,20-121,30. O 15.00 płacono za euro 1,0572 dolara, a za dolara 121,20 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank SA