Euro nie zrewolucjonizowało strategii inwestycyjnych

Zachodnioeuropejskie fundusze powiernicze o wiele ostrożniej niż przewidywano podeszły do restrukturyzacji swoich portfeli akcyjnych związanej z wprowadzeniem euro. Dość powszechne były oczekiwania, że fundusze zaczną wyzbywać się papierów krajowych spółek i kupować zagraniczne, dysponując nową walutą.Okazało się natomiast, że owa restrukturyzacja potrwa co najmniej do końca roku, a dla popytu i podaży poszczególnych akcji, a więc również ich kursów na europejskich rynkach, będzie miała znaczenie dopiero w przyszłym roku. Wprowadzenie euro miało doprowadzić do szybkiego ujednolicenia portfeli europejskich funduszy, gdyż zarządzający nimi mieli przenosić pieniądze z krajowych rynków do ogólnokontynentalnych sektorów eurolandu, kierując się w swych poczynaniach inwestycyjnych nie atrakcyjnością poszczególnych rynków, a koniunkturą w branżach.Przesunięcia takie zaczęły się już w zeszłym roku i wciąż trwają, ale nie są dokonywane tak szybko, jak na ogół przewidywano. Z ankiety przeprowadzonej przez Merrill Lynch i Gallupa wynika, że jedynie 25% funduszy zakończyło restrukturyzację swoich portfeli akcyjnych w pierwszym kwartale. Ponad jedna trzecia z 77 ankietowanych funduszy, zarządzających w sumie 1,84 mld USD, uzależnia skład swoich portfeli od sytuacji poszczególnych spółek, a nie koniunktury w jakimś kraju lub branży.Jednak tempo tej restrukturyzacji w drugim półroczu ma być szybsze. 52% ankietowanych odpowiedziało, że przeprowadziło ją częściowo lub są bliscy jej ukończenia, a 62% chciałoby do grudnia przeprowadzić te zmiany, które uznają za konieczne. To, że owa restrukturyzacja będzie trwała przez cały obecny rok, może znacząco wpływać na sytuację europejskich giełd. - Jeśli chcesz mieć konkretny papier, to musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ktokolwiek inny też chce go mieć. I to właśnie muszą brać pod uwagę zarządzający funduszami - powiedział Bryan Allworthy, strateg od europejskich akcji w Merrill Lynch. Szacuje on, że obecnie 40% zarządzających funduszami kieruje się w procesach inwestycyjnych podejściem branżowym, a nie koniunkturą gospodarczą na poszczególnych rynkach. Jeszcze dwa lata temu taką strategię stosowało 20% zarządzających funduszami.

J.B.