Czwartkowa sesja na WGT miała przebieg zgodny z przewidywaniami większości maklerów. Otwarcie kontraktów dolarowychnastąpiło na najniższym poziomie od kilku tygodni. Inwestorzy realizowali zyski z poprzednich sesji i starali się otwierać nowe pozycje sądząc, iż po kilkudniowym umacnianiu się złotego nastąpi techniczne odbicie do poziomu z zeszłego tygodnia. Struktura otwartych pozycji pozostaje na nie zmienionym poziomie. Wciąż najwięcej jest kontraktów majowych i czerwcowych, co ma odzwierciedlenie w obrotach na tych kontraktach. Kolejny punkt wsparcia 3,9000 dla dolara został wczoraj przełamany. Dealerzy przewidują, że na wczorajszej sesji ceny kontraktów dolarowych powinny nieznacznie wzrosnąć, co może być spowodowane chęcią zamknięcia pozycji przed weekendem.Obecnie inwestorzy składają dość dużo zleceń sprzedaży na dalsze miesiące (wrzesień, grudzień), jednakże druga strona transakcji przedstawia dość nieatrakcyjną ofertę kupna, co powoduje, że obroty kontraktami na te miesiące nie są rewelacyjne.Głównym zadaniem WGT jest rychłe przyciągnięcie jak największej liczby animatorów rynku, co prawdopodobnie spowoduje znaczne uatrakcyjnienie oferty. Przewiduje się, iż obecność "market makerów" spowoduje przynajmniej podwojenie obrotów na kontraktach dolarowych i aktywizację kontraktów na stopy procentowe.Kontrakt na euro zgodnie z tendencją rynkową charakteryzował się wzrostem cen rozliczeniowych o odpowiednio - maj 0,0028, czerwiec 0,0030. Obroty na tym instrumencie utrzymują się od kilku sesji na dość wysokim poziomie. Wczoraj zanotowano obroty o wartości 4 mln EU. Przy wyższej wartości jednostkowej tego "futures" wartość obrotów przekracza obecnie dotychczasowego rekordzistę - "futures" na dolara.

HUBERT WALENTYNOWICZ

Makler Krak-Brokers