Rosja, która w 1998 r. zajmowała 3-4 miejsce jakopartner handlowy Polski, w pierwszych dwóchmiesiącach 1999 r. spadła na 13. pozycję.
Polski eksport do tego kraju zmalał - w porównaniu ze styczniem i lutym 1998 r. - o 79,1%, a import z Rosji o 25,5%. Z pierwszej dziesiątki zagranicznych odbiorców polskiej produkcji wypadła też Ukraina. Obroty z Rosją mają duży udział w powiększaniu naszego deficytu handlowego. Przez pierwsze dwa miesiące 1999 r. kupiliśmy w tym kraju towary za ponad 330 mln USD, a sprzedaliśmy za niecałe 85 mln USD. Przed wybuchem rosyjskiego kryzysu Polska co miesiąc sprzedawała w tym kraju towary za około 150 mln USD. Od jesieni 1998 r. wartość naszego comiesięcznego eksportu do Rosji waha się w granicach 30-50 mln USD. Dla porównania, Niemcy w styczniu i lutym 1999 r. płacili za nasze towary po 750-800 mln USD miesięcznie i umocnili się na pozycji zdecydowanie najważniejszego partnera handlowego Polski. Ich udział w naszym eksporcie to w tej chwili 38,9%, a w imporcie - 26,9%. Z drugimi na obu listach Włochami mamy obroty kilka razy mniejsze (w eksporcie - 6-7 razy, w imporcie - 3 razy).Ministerstwo Gospodarki w połowie kwietnia 1999 r. przewidywało, że nasz tegoroczny eksport do Rosji wyniesie około 1,3 mld USD, co oznacza, że byłby mniejszy niż w 1998 r. o 300 mln USD. Jednak nawet ta prognoza wydaje się być zbyt optymistyczna. Już wiadomo, że mocno odczuły kryzys w handlu ze Wschodem przemysły - włókienniczy i skórzany, w dużym stopniu nastawione na tamte rynki. Kilka tysięcy krajowych firm produkuje na potrzeby tzw. handlu walizkowego, kwitnącego na przygranicznych targowiskach. Jednak - jak szacuje Rządowe Centrum Studiów Strategicznych - obroty bazarów zmalały w ostatnich miesiącach o około 40%. Przybysze z krajów dawnego ZSRR ograniczyli zakupy w Polsce, po tym jak rubel stracił na wartości.Marcowa nadwyżka tzw. obrotów niesklasyfikowanych bilansu płatniczego została wyliczona przez NBP na 237 mln zł. To kwota na tyle mała, że choć wyniki oficjalnego handlu zagranicznego w marcu 1999 r. mieliśmy lepsze niż rok wcześniej (o 82 mln USD), to cały deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego był o 89 mln USD gorszy i wyniósł 844 mln USD.
Jacek Brzeski