Szybki wzrost cen zwiększa obawy przed podwyżką stóp w USA

W piątek wydarzeniem dnia była publikacja danych, które wykazały wyraźny wzrost cen detalicznych w USA. Wiadomość ta pobudziła ogólny spadek notowań ze względu na obawy przed zaostrzeniem polityki pieniężnej.

Nowy JorkCzwartkowy wzrost Dow Jonesa o 106,82 pkt. (0,97%) do rekordowego poziomu 11 107,19 pkt. poprawił atmosferę na Wall Street, zwłaszcza że opublikowane ostatnio dane dotyczące cen hurtowych i sprzedaży detalicznej w USA zmniejszyły obawy przed zaostrzeniem polityki pieniężnej. W piątek jednak powiało znów pesymizmem i tuż po rozpoczęciu sesji główny indeks nowojorski spadł o ponad 150 pkt. Powodem tak nagłej zmiany były najnowsze dane statystyczne, które niespodziewanie wykazały w kwietniu najszybszy od wojny w Zatoce Perskiej wzrost cen detalicznych. Bardziej niż przewidywano, zwiększyła się też produkcja w amerykańskim przemyśle. Wiadomości te uznano za sygnał do ewentualnej podwyżki stóp procentowych przez Zarząd Rezerwy Federalnej, którego Komitet Otwartego Rynku zbiera się w najbliższy wtorek. W tej atmosferze Dow Jones spadł do 20.00 naszego czasu o 209,91 pkt. (1,89%).LondynNa giełdzie londyńskiej od początku dnia trwała tendencja spadkowa, którą uznano za konsolidację po 113-punktowym wzroście wskaźnika FT-SE 100 podczas sesji czwartkowej. Najbardziej podatne na realizację zysków przez inwestorów okazały się czołowe spółki farmaceutyczne - SmithKline Beecham i Glaxo Wellcome, a także British Telecommunications. Później wyprzedaż akcji nasiliła się pod wpływem wiadomości o większej inflacji w USA oraz przedpołudniowego spadku notowań w Nowym Jorku. Londyński indeks zakończył sesję na poziomie o 156,2 pkt. (2,42%) niższym niż w czwartek.FrankfurtCzwartkowy rekord Dow Jonesa zachęcił uczestników parkietu frankfurckiego do kupowania akcji. Początkowy wzrost notowań odwrócił się jednak, gdy dowiedziano się o większej inflacji w USA oraz przedpołudniowym spadku na Wall Street. DAX stracił 74,77 pkt. (1,42%). Wyraźnie staniały papiery HypoVereinsbank. Największym zainteresowaniem cieszyły się akcje potentata energetycznego RWE dzięki planowanej reorganizacji, która ma wzmocnić jego pozycję w Europie. Zyskały też walory producenta oprogramowania SAP, który wiąże swą przyszłość z Internetem. Po czwartkowej przerwie świątecznej inwestorzy przejawiali niewielką aktywność.ParyżPo początkowym wzroście paryski CAC-40 obniżył się o 92,05 pkt. (2,08%), reagując na niepomyślne doniesienia zza Atlantyku. Perspektywa fuzji z Hoechst zwiększyła popyt na akcje Rhône-Poulenc, ale ostatecznie ich cena spadła. Największym powodzeniem cieszyły się walory firm elektronicznych i informatycznych, zwłaszcza STMicroelectronics. Dzięki wzrostowi sprzedaży zdrożały również papiery Pernod Ricard. Obroty były niewielkie, gdyż wielu inwestorów nie powróciło na giełdę po czwartkowym święcie Wniebowstąpienia.TokioGiełda tokijska zareagowała początkowo wzrostem notowań na czwartkowy rekord Dow Jonesa. Później trend zwyżkowy uległ odwróceniu ze względu na niepewność przed publikacją wyników finansowych przez wiele czołowych firm japońskich. Nikkei 225 spadł ostatecznie o 40,86 pkt. (0,24%) i - zdaniem ekspertów - może mieć trudności z pokonaniem granicy 17 000 pkt. Obroty były stosunkowo duże, do czego przyczyniły się transakcje związane z wygaśnięciem opcji. Chętnie handlowano też walorami wybranych spółek, które ujawniły istotne decyzje dotyczące ich działalności. Wiadomość o planowanej fuzji średniej wielkości biur maklerskich Taiheiyo Securities i Universal Securities z nie notowanym na giełdzie Towa Securities wywołała sporo wątpliwości, toteż notowania dwóch pierwszych firm spadły. Zdrożały natomiast akcje Nissan Chemical Industries, po przyznaniu prawa do sprzedaży jednego z lekarstw firmie Sankyo.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI