Bony skarbowe

Cechą charakterystyczną ostatnich kilku tygodni jest malejąca podaż bonówskarbowych. Już drugi raz z rzędu Ministerstwo Finansów skorygowało w dółswoje wcześniejsze plany emisji tych papierów. Również zainteresowanieich zakupem nie jest zbyt wysokie. W trakcie wczorajszego przetarguobniżyła się rentowność dwóch spośród trzech notowanych rodzajów bonów.

Jednym z najważniejszych wydarzeń na rynku pieniężnym w ubiegłym tygodniu był pierwszy w historii przetarg, na którym Ministerstwo Finansów zaoferowało inwestorom obligacje 10-letnie o stałym oprocentowaniu. Papiery te cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem nabywców, którzy złożyli oferty zakupu o wartości 1,77 mld zł, wobec zaledwie 200 mln podaży ze strony emitenta. Udział inwestorów zagranicznych w ogólnej wartości ofert szacuje się na 40%. Wobec utrzymującej się od dłuższego czasu małej aktywności tej grupy na polskim rynku skarbowych papierów dłużnych jest to niewątpliwie informacja nieco zaskakująca. Trudno jednak na tej podstawie sądzić, że znaczący popyt z zagranicy pojawi się w przypadku pozostałych rodzajów papierów o znacznie krótszych terminach wykupu, jak na przykład bony skarbowe. Może to natomiast pobudzić do kupna nabywców krajowych, liczących na ich odprzedaż podmiotom zagranicznym na rynku wtórnym. Wyniki wczorajszego przetargu na bony skarbowe jednak na to nie wskazują.Wszystkie komentarze poświęcone przetargowi na obligacje 10-letnie były utrzymane w bardzo optymistycznym tonie, tym bardziej więc dziwna wydaje się wypowiedź przedstawiciela Ministerstwa Finansów, z której wynika, że nie jest przesądzone wystawienie na sprzedaż całej zaplanowanej na 3 mld zł puli tych papierów, szczególnie jeśli bardziej korzystnie będzie można sprzedać walory o krótszym terminie wykupu.Inwestorzy nie byli zbyt zainteresowani transakcjami wcześniejszego odkupu bonów skarbowych. W odpowiedzi na ofertę Ministerstwa Finansów o wartości nominalnej 800 mln zł zgłosili oni chęć sprzedaży papierów jedynie za niecałe 58 mln zł. NBP nie organizował w ubiegłym tygodniu operacji otwartego rynku, mających na celu ograniczenie ilości wolnego pieniądza na rynku.Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu zanotowano znaczny spadek aktywności wszystkich uczestników rynku pierwotnego bonów skarbowych. Już po poprzednim przetargu Ministerstwo Finansów zmniejszyło pulę papierów przeznaczonych do sprzedaży z 800 do 700 mln zł. Wczoraj plan emisji na następny poniedziałek został obniżony o 200 mln zł (ogłoszony na początku miesiąca plan sprzedaży bonów, zakładający emisję na ostatnim majowym przetargu wartą 900 mln zł, obecnie został skorygowany do 700 mln zł). Warto zauważyć, że ze spadkowym trendem podaży mamy do czynienia od końca marca bieżącego roku, czyli od dziewięciu kolejnych tygodni. Przerwany został on na krótko i w niezbyt dużej skali jedynie 10 maja i od tego czasu nadal jest kontynuowany.Wczoraj nabywcy złożyli oferty kupna bonów o wartości nominalnej 1,44 mld zł. Oznacza to spadek popytu w porównaniu z poprzednim przetargiem prawie o 352 mln zł, czyli o 19,6%, a więc do poziomu najniższego od 4 maja. Tym samym popyt był dwukrotnie wyższy od podaży. Wartość nominalna zawartych transakcji wyniosła niespełna 669 mln zł i była niższa niż przed tygodniem nieco o ponad 92 mln zł, co oznacza spadek o 12,1%. Dość wyraźnie widać, że inwestorzy dostosowują wielkość swoich zleceń do wartości bonów oferowanych do sprzedaży (nieprzypadkowo wzrost popytu na przetargu z 10 maja zbiegł się ze zwiększeniem wartości papierów oferowanych przez emitenta).RentownośćWczoraj zanotowano spadek rentowności dwóch spośród trzech notowanych rodzajów bonów. Na nie zmienionym w stosunku do poprzedniego przetargu poziomie pozostała jedynie średnia rentowność papierów 52-tygodniowych.Średnia rentowność bonów 13-tygodniowych obniżyła się w trakcie wczorajszego przetargu z 12,15% do 12,11%. Oznacza to spadek o 0,04 punktu procentowego, czyli o 0,33%. Tendencja spadkowa wzypadku tych papierów utrzymuje się już drugi tydzień z rzędu, choć wczoraj przewaga popytu nad podażą była nieznacznie niższa niż poprzednio (nadal jednak popyt był o ponad 100% wyższy od podaży). Rentowność bonów 26-tygodniowych zmniejszyła się z 12,38% do 12,34%, czyli w niemal identycznej skali niż w przypadku ich poprzednika o krótszym terminie wykupu (0,04 punktu procentowego i 0,32%).Na nie zmienionym w stosunku do poprzedniego przetargu poziomie 12,21% utrzymała się rentowność bonów 52-tygodniowych. Przewaga popytu nad podażą była tu jednak znacznie mniejsza niż przed tygodniem. Od pięciu kolejnych przetargów tradycją stało się przyjmowanie do realizacji ofert o wartości nieco niższej, niż zakładał plan sprzedaży.Struktura popytu i podażyW strukturze popytu i podaży zaszły dość wyraźne zmiany. Po stronie popytu zanotowano przesunięcie preferencji inwestorów w kierunku papierów o krótszym terminie wykupu. Wzrósł udział bonów 13-tygodniowych, obniżył zaś 26- i 52-tygodniowych. Po stronie podaży brak było jednoznacznej tendencji. Zwiększył się nieco udział bonów 13-tygodniowych i 52-tygodniowych, obniżyła się zaś bardzo wyraźnie podaż papierów 26-tygodniowych.

ROMAN PRZASNYSKI