Po spadku cen na nowojorskiej giełdzie o ponad 100 punktów notowania naszej waluty lekko spadły. Odchylenie oscylowało w ciągu dnia przy 2,30% powyżej parytetu.

Rynek złotego otworzył się we wtorek przy odchyleniu 2,30%/2,15% powyżej parytetu. Powodem gorszych notowań naszej waluty był spadek indeksu Dow Jones o ponad półtora procent. W ciągu dnia działo się raczej niewiele. Spadek wartości naszej waluty część graczy wykorzystała na jej kupno, licząc na podrożenie w ciągu kilku miesięcy z powodu zbliżających się prywatyzacji. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 3,9350-3,9500. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9435, a dla euro na 4,1895, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 2,28%.Na rynku międzynarodowym po spadkach cen akcji na nowojorskiej giełdzie na wartości tracił dolar amerykański. Notowania dolara spadały zarówno w stosunku do jena, jak i euro. W nocy z poniedziałku na wtorek kurs dolara do jena spadł z poziomu 123,80 w okolice 122,50. Dodatkowym impulsem do sprzedaży "zielonych" poza spadkiem Dow Jonesa były plotki o obiekcjach części senatorów republikańskich do kandydatury Lawrenca Summersa na sekretarza skarbu. Wtorkowa sesja europejska okazała się bardzo korzystna dla euro. Po ostatnich spadkach w pobliże rekordowo niskiego poziomu 1,0537 walucie europejskiej udało się wybić powyżej linii 1,0600. Euro nie zdołało jednak pokonać poziomu 1,0630/1,0650 i pozostało do sesji amerykańskiej w okolicach 1,0630. Zbliżające się otwarcie nowojorskiej giełdy oraz trudności w pokonaniu oporu na poziomie 1,0630/1,0650 zachęciły inwestorów do realizacji zysków. Kupno waluty amerykańskiej spowodowało spadek notowań euro w okolice 1,0620. Na tym poziomie notowania waluty europejskiej ustabilizowały się, a inwestorzy rozpoczęli oczekiwanie na rozwój wydarzeń na Wall Street. O 15.50 płacono za euro 1,0622 dolara, a za dolara 122,66 jena.

JACEK JURCZYŃSKI

BRE Bank SA