A więc korekta trendu wzrostowego na rynku równoległym, na którą zanosiło się od jakiegoś czasu, stała się faktem. Od poniedziałku indeks stracił na wartości 2,6% i na ostatniej sesji tygodnia ukształtował się na poziomie 1878 punktów. Zaistniały przy tym czynniki, które wskazują, że zasięg spadków może być wyraźnie większy, niż to miało miejsce w przypadku poprzednich korekt spadkowych. Spadający WIRR przebił bowiem linię trendu poprowadzoną przez lokalne minima z maja i czerwca br. Jednocześnie spadków nie powstrzymała SK-15, która dotychczas była silnym wsparciem w przypadku zniżek indeksu. Na pogarszającą się sytuację techniczną WIRR-u wskazują również oscylatory. MACD przyspieszył spadki poniżej linii sygnalnej i zmierza w kierunku poziomu równowagi. Po utworzeniu negatywnych dywergencji, które zapowiadały bessę na rynku, swe wartości obniżyły również Ultimate i RSI. Przebijając poziom równowagi, w strefie wartości ujemnych znalazł się ROC.W przypadku dalszych spadków WIRR-u wsparciami dla indeksu powinny okazać się: średnia z 45 sesji na poziomie 1845 punktów, obszar konsolidacji WIRR-u w okolicy 1800 punktów, a następnie średnioterminowa linia trendu wzrostowego - obecnie znajdująca na poziomie 1750 punktów.

Zbigniew Bętlewski

DM AmerBrokers