Mocniejsze euro i oczekiwanie na wystąpienie Greenspana
We wtorek w centrum zainteresowania uczestników światowych giełd znalazły się wypowiedzi przyszłego prezesa Bundesbanku w sprawie - jego zdaniem - zbyt mocnego euro. Czekano też na dzisiejsze wystąpienie Alana Greenspana w Senacie USA. Na czołowych giełdach przeważyły zwyżki cen akcji.
Nowy JorkPo poniedziałkowym spadku o 0,44%, na początku wczorajszej sesji w Nowym Jorku wskaźnik Dow Jones odrabiał straty. Decyzje inwestorów ograniczyło jednak oczekiwanie na dzisiejsze wystąpienie Alana Greenspana, który komisji bankowej Senatu USA zda relację na temat bieżącej działalności Federal Reserve. Oczekuje się, że zasugeruje on, jak w najbliższym czasie będzie wyglądać polityka pieniężna w Stanach Zjednoczonych. Wielu inwestorów obawia się bowiem podwyżki stóp procentowych. Na początku sesji największym zainteresowaniem cieszyły się walory spółek z branży hi-tech, które w ostatnim czasie były liderami spadków. W efekcie do godz. 20.00 naszego czasu Dow Jones zyskał 0,41% (44,01 pkt.)LondynWtorek był udanym dniem dla uczestników największej europejskiej giełdy w Londynie. Po poniedziałkowych spadkach inwestorzy chętnie kupowali przecenione akcje, a największym zainteresowaniem cieszyły się walory spółek, które poinformowały o fuzji bądź też zapowiedziały przejęcie części udziałów innej firmy. W tych okolicznościach zgłoszono silny popyt na akcje koncernu British Telecommunications, który przejmie pełną kontrolę nad firmą z branży telefonii komórkowej Cellnet. Na wieść o fuzji z holenderską spółką Benckiser zdrożały też o ponad 10% akcje firmy zajmującej się produkcją artykułów do czyszczenia mieszkań - Reckitt and Colman. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również papiery koncernu farmaceutycznego Glaxo Wellcome, gdy odpowiednia instytucja w Stanach Zjednoczonych zgodziła się na wprowadzenie na tamtejszy rynek nowego lekarstwa produkowanego przez tę spółkę. Wskaźnik FT-SE 100 zyskał wczoraj 1,52% (93,7 pkt.) i na koniec dnia wyniósł 6262,80 pkt.FrankfurtPoczątek wczorajszej sesji na giełdzie we Frankfurcie przyniósł zwyżkę tamtejszego indeksu DAX Xetra. Inwestorzy najchętniej kupowali znacznie przecenione w poniedziałek walory spółek z branży detalicznej (m.in. Metro, Karstadt), do czego przyczyniło się początkowe osłabienie euro po wypowiedzi przyszłego prezesa Bundesbanku Ernsta Welteke. Jest on przeciwny zbyt mocnej europejskiej walucie, co z kolei niekorzystnie wpłynie na wyniki spółek o profilu eksportowym. W drugiej części sesji jednak, mimo wyższego otwarcia Dow Jonesa, wiadomość o znów umacniającym się euro osłabiła tendencję wzrostową. Ostatecznie DAX Xetra podniósł się o 0,34% (17,72 pkt.) i zakończył dzień na poziomie 5224,16 pkt.ParyżNa parkiecie paryskim przeważyły wczoraj nieznaczne zwyżki cen akcji. Wskaźnik CAC-40 zyskał 0,56% (24,54 pkt.) i na koniec dnia wyniósł 4426,12 pkt. Zdaniem analityków, na rynku miała miejsce korekta w górę po trwających od początku ubiegłego tygodnia spadkach. W drugiej części sesji wartość wskaźnika nieco spadła w związku ze znów umacniającym się euro. Zainteresowaniem cieszyły się wczoraj walory banków - BNP, Société Générale czy Paribas oraz koncernu telekomunikacyjnego France Telecom.TokioWe wtorek na giełdzie w Tokio nadal przeważały spadki cen akcji. Inwestorzy najchętniej wyprzedawali walory spółek o profilu eksportowym w związku z utrzymującym się wysokim kursem jena w stosunku do dolara. - Indeksowi Nikkei 225 bardzo ciężko jest obecnie zyskać na wartości, ponieważ rosną obawy, że mocny jen ujemnie wpłynie na spółki działające w skali międzynarodowej, co zachwieje i tak mało stabilną japońską gospodarką - powiedział agencji Reutera Tetsuya Ishijima, szef ds. strategii inwestycyjnej w Okasan Securities Co Ltd. Maklerzy ostrzegają, że wiele spółek kalkuluje swoje wyniki, przy założeniu że kurs jena do dolara ukształtuje się na poziomie 115 JPY. Jeśli japońska waluta jednak bardziej się umocni, wówczas zmuszone do korekty prognoz. Wczoraj widać było także atmosferę oczekiwania przed zaplanowaną na czwartek publikacją najnowszych danych dotyczących produkcji przemysłowej w czerwcu br. W tych okolicznościach wskaźnik Nikkei 225 stracił 0,16% (28,62 pkt.) i na koniec dnia wyniósł 17 462,72 pkt.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i Grzegorz zybert