30 mln zysku netto w 2001 r.

Zdaniem Andrzeja Dadełło, wiceprezesa Howella, spółka prowadzi rozmowy z dwoma inwestorami zagranicznymi i jednym z Mostostali w sprawie inwestycji w prowadzoną przez firmę działalność w branży hutniczej. Zarząd Howella szacuje, że w 2001 r. zysk netto wyniesie około 30 mln zł, wobec 13,4 mln zł osiągniętych w 1998 r.- Od jednego z inwestorów dostaliśmy bardzo konkretną propozycję co do przejęcia naszych udziałów. Niedługo siądziemy z nim do stołu. Domyślamy się, że inwestor zagraniczny będzie zainteresowany pakietem kontrolnym - powiedział wiceprezes Dadełło. Największym problemem w negocjacjach może okazać się cena akcji. Wczoraj kurs giełdowy Howella wyniósł 13 zł, a kierownictwo spółki uważa, że walory warte są znacznie więcej. - Na pewno progiem jest cena 20 zł, poniżej której nie będziemy rozmawiać - stwierdził wiceprezes Dadełło. Howell rozmawia także na temat wejścia kapitałowego jednego z Mostostali. Jednak w takim wypadku zarząd nie zgodzi się na przejęcie pakietu kontrolnego.Zaangażowanie potencjalnego inwestora strategicznego miałoby się ograniczyć tylko do sfery wyrobów hutniczych. Strategicznym celem spółki ze Szczawna Zdroju jest podwojenie udziału w rynku tych wyrobów z obecnych 3,5% do 7% w ciągu najbliższych dwóch lat. Zdaniem wiceprezesa Dadełło, nastąpi to poprzez poprawę systemu dystrybucji, wzrost sprzedaży detalicznej oraz ekspansję terytorialną.Howell zajmuje się także działalnością budowlaną, która w najbliższych latach będzie przynosiła coraz wyższe przychody. - Teraz cały zysk wypracowuje działalność hutnicza. W 2001 r. przyniesie ona 60% zysku, a pozostałe 40% będzie pochodzić właśnie z budownictwa - powiedział wiceprezes Dadełło. Spółka zainteresowała się także perspektywicznym sektorem IT. - Powołaliśmy firmę MCI SA, której zadaniem będzie inwestowanie w spółki na rynku IT - dodał wiceprezes. Do końca 2000 r. Howell zainwestuje w MCI 16 mln zł.

GRZEGORZ ZYBERT, REUTERS