Trwająca od środy realizacja zysków spowodowała osłabienie złotego do 5,29% odchylenia od centralnego parytetu. Jednak zdaniem dealerów, w długim terminie oczekiwane wpływy z prywatyzacji będą umacniać polską walutę.Na otwarciu rynku kurs złotego oscylował wokół 5,44-5,36% powyżej centralnego parytetu. Za dolara płacono 3,8310-3,8350, a za euro 4,0975-4,0910 złotego. W południe polska waluta straciła na wartości ze względu na trwającą od rana realizację zysków. Złoty spadł do poziomu 5,29% odchylenia. Na zamknięciu za dolara płacono 3,8358, a za euro 4,0703 złotego.- W czwartek na rynku mieliśmy do czynienia z realizacją zysków na złotym. W 80-90% pochodziła ona ze strony banków zagranicznych, do których dołączyły banki polskie. Złoty obronił się przed spadkiem poniżej 5% odchylenia poniżej centralnego parytetu. Obecnie silnym poziomem wsparcia jest 4,5% odchylenia - powiedział PARKIETOWI Piotr Konarski, dealer walutowy z Westdeu-tsche Landesbank Polska.Jego zdaniem, spadek wartości polskiej waluty był spowodowany przypływem stosunkowo dużch kwot na mało płynny w okresie urlopowym polski rynek. Jednak według niego, już teraz pojawiają się klienci zainteresowani kupnem złotego. Obecnie nie ma powodów, dla których polska waluta miałaby tracić na wartości. Zdaniem P. Konarskiego, w długim okresie złoty powinien się umacniać.Narodowy Bank Polski na czwartkowej sesji międzybankowej ustalił kurs złotego do dolara na 3,8370, a złotego do euro na 4,0904. Polska waluta na fixingu była odchylona od centralnego parytetu o 5,25%. Na sesji europejskiej zagrożenie podniesieniem stóp procentowych w USA spowodowało spadek wartości dolara. W związku z tym pojawiła się nadzieja na przebicie przez euro poziomu 1,066 w dół.
PIOTR UTRATA, REUTERS.