Debiut z 20-proc. stratą
Po 8 zł, czyli z ceną o 20% niższą niż w czasie publicznej oferty, kiedy to akcje sprzedawano po 10 zł, zadebiutował we wtorek na parkiecie równoległym bydgoski Projprzem. Wolumen obrotów podczas pierwszego notowania wyniósł 30,5 tys. walorów, co stanowi około 1% akcji wprowadzonych na rynek.Lukrecjan Marzec, prezes Projprzemu, nie był zadowolony z giełdowej wyceny. Jego zdaniem, w przyszłości spółka nie zawiedzie jednak swoich akcjonariuszy, co potwierdzą wypracowane przez nią wyniki. - Na pewno zarobimy zapowiadane na rok bieżący 4,75 mln zł zysku netto, przy przychodach w wysokości 64,3 mln zł i mogę dodać, że jest to bardzo ostrożna prognoza - powiedział prezes Marzec w rozmowie z PARKIETEM. Według niego, bardzo możliwa jest wypłata w przyszłym roku dywidendy w wysokości 30% osiągniętego zysku.Spółka jest jedną z najmniejszych firm z branży budowlanej na GPW. Jej kapitał akcyjny wynosi niecałe 4,6 mln zł. Specjalizuje się w produkcji urządzeń i konstrukcji stalowych. 65% przychodów osiąga z eksportu, głównie do Niemiec. Ponadto Projprzem wykonuje roboty budowlano-montażowe.- Chcemy dążyć do zrównoważenia sprzedaży krajowej i zagranicznej, tak, by uzyskiwać po około 50% z obu rynków - stwierdził Lukrecjan Marzec. Przy obecnej wycenie giełdowej wskaźnik Cena/Zysk dla Projprzemu wynosi 6,7, podczas gdy średnia dla branży budowlanej to około 10, zaś dla rynku równoległego - ponad 15.Z publicznej emisji 0,4 mln akcji serii D firma pozyskała niecałe 4 mln zł, które przekazano na projekty inwestycyjne. Głównymi akcjonariuszami Projprzemu są jej założyciele: BPH (właściciel 8,4% głosów na WZA) i BOŚ (7%).
ADAM MIELCZAREK