Reklama

Spora inflacja w sierpniu

Aktualizacja: 05.02.2017 21:42 Publikacja: 16.09.1999 10:51

W zeszłym miesiącu ceny wzrosły o 0,6%. Roczny wskaźnik inflacji liczony od sierpnia 1998 r. do sierpnia 1999 r. wyniósł 7,2% (miesiąc wcześniej - 6,3%). Duży wpływ na skok cen miał fakt, że za paliwa trzeba było płacić przeciętnie o 10% więcej niż w lipcu.Ministerstwo Finansów podniosło wczoraj prognozowany wskaźnik tegorocznej inflacji do 7,5-7,7%. Nadal jest to liczba mieszcząca się w granicach celu inflacyjnego, wyznaczonego przez NBP (6,6-7,8%). Analityk ING Barings Krzysztof Rybiński jest zdania, że rośnie prawdopodobieństwo podwyższenia w tym roku stóp procentowych. Dodaje jednak, że takie czynniki proinflacyjne jak wyższe ceny ropy naftowej są jednorazowe.Ministerstwo Finansów potwierdziło, że deficyt budżetowy po pierwszych 8 miesiącach roku wyniósł 12 132 mln zł i spadł z 97,2% kwoty całorocznej po lipcu do 94,7%. Według wstępnych szacunków, w sierpniu produkcja przemysłowa wzrosła o 2,5-4,0%.

czytaj str. 5

Zmalał deficyt budżetowy

Spora inflacja w sierpniu

Na 0,6-proc. wzrost cen w sierpniu największy wpływ miało zahamowanie spadku cen wielu artykułów żywnościowych. Za paliwa trzeba było płacić przeciętnieo 10% więcej niż w lipcu. Dobre wiadomości to spadek deficytu budżetowego do 94,7% kwoty całorocznej i wstępne szacunki, że w zeszłym miesiącu produkcja przemysłowa wzrosła o 2,5-4,0%.

Reklama
Reklama

Przez pierwszych osiem miesięcy tego roku ceny wzrosły o 5,1%, natomiast wskaźnik 12-miesięczny (liczony od sierpnia do sierpnia) podniósł się do 7,2% z 6,3% miesiąc wcześniej. - Niespodziewanie wysoki wzrost cen w sierpniu to opóźniony skutek osłabienia złotego z początków tego roku, następstwo skoku cen benzyny i efekt obserwowanego ostatnio lekkiego ożywienia gospodarczego - powiedział wczoraj PARKIETOWI Andrzej Bratkowski z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE). Jego zdaniem, inflacji nie hamował także duży ostatnio przyrost kredytów, a w ślad za nim wzrost podaży pieniądza. Ekspert CASE przypuszcza, że możliwe jest utrzymanie całorocznej inflacji w granicach 7,0-7,2%.Jednak Ministerstwo Finansów podniosło wczoraj prognozowany wskaźnik cen w 1999 r. do 7,5-7,7%. Nadal jest to liczba mieszcząca się w granicach nakreślonych przez Narodowy Bank Polski (6,6-7,8%). Dyrektor Witold Skrok z Ministerstwa Finansów przypomina, że choć w poprzednich latach w sierpniu ceny spadały, to w tym roku zjawiska deflacyjne rozpoczęły się wcześniej niż zwykle (już w czerwcu) i w związku z tym wcześniej też wygasły. Bardziej zaniepokojony sierpniową tendencją inflacyjną jest dyrektor Tadeusz Chrościcki z Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, który stwierdził, że przedsiębiorcy, którzy podnieśli ceny swoich produktów muszą teraz liczyć się z pojawieniem bariery popytowej, a to źle wróży dynamice tegorocznego PKB. Dodał, że we wrześniu wzrost cen nie powinien być większy niż w sierpniu.Ministerstwo Finansów potwierdziło wcześniejsze doniesienia, że deficyt budżetowy po sierpniu był mniejszy niż po lipcu. Wyniósł 12 132 mln zł i spadł z 97,2% kwoty całorocznej po lipcu do 94,7% miesiąc później. Rząd dochody zrealizował w 59,4% kwoty zaplanowanej na 1999 r., a wydatki w 62,6%. Po stronie dochodów słabe są wpływy z podatku dochodowego od osób prawnych (47,0%). Po stronie wydatków zwraca uwagę duże zaawansowanie subwencji dla samorządów terytorialnych (73,7%).

JACEK BRZESKI

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama