Inwestorzy w naszym regionie obawiają się globalnych spadków
Globalne spadki udzieliły się we wtorek parkietom w naszym regionie. Nikogo nie dziwiła siódma z rzędu obniżka moskiewskiego RTS-a, ponieważ inwestorzy już od kilku tygodni zamykają pozycje na tamtym rynku. Spadki przeważyły również w Pradze i Budapeszcie, które w końcu sesji pogłębiły się na wieść o przedpołudniowym silnym spadku Dow Jonesa.
BudapesztWtorek nie był udanym dniem dla inwestorów na budapeszteńskiej giełdzie papierów wartościowych. Tamtejszy wskaźnik BUX stracił 1,54% i na koniec dnia wyniósł 7038,64 pkt., co w dużej mierze spowodowała przecena walorów największej giełdowej instytucji finansowej - banku OTP. Zniżce kursu akcji tej spółki o 5,3% nie zapobiegła nawet planowana przez rząd sprzedaż w przyszłym miesiącu 14% udziałów OTP inwestorom detalicznym i funduszom inwestycyjnym. Nadal drożały natomiast walory spółki TVK (o 3,4%), w związku z perspektywą wzrostu cen produktów chemicznych na światowych rynkach. Czynnik ten nie zapobiegł jednak przecenie walorów głównego konkurenta TVK na Węgrzech - firmy BorsodChem. Zainteresowanie walorami TVK, jak również koncernu naftowego MOL, wynikało też z pogłosek, że MOL może kupić część udziałów tej spółki chemicznej. Zdaniem węgierskich analityków, trudno obecnie spodziewać się zwyżek cen akcji, gdy coraz bardziej niepomyślne wiadomości napływają z czołowych światowych parkietów.PragaWczoraj parkiet praski również uległ globalnej tendencji spadkowej. Tamtejszy wskaźnik PX 50 spadł o 0,88% i zakończył dzień na poziomie 509,7 pkt. Taniały walory czeskich blue chips - spółki branży petrochemicznej Unipetrol (w ubiegłym miesiącu opublikował on skonsolidowane wyniki, które wykazały w pierwszym półroczu spadek zysku przed opodatkowaniem o 65%) oraz potentata telekomunikacyjnego SPT Telecom. Z trendu spadkowego wyłamał się koncern energetyczny CEZ, którego akcje zdrożały o 0,2%. W ciągu poprzednich dwóch sesji zyskały one na wartości 5,5%. - Trzeba jednak powiedzieć, że rynek mamy wciąż silny, wystarczy dziś spojrzeć na CEZ. PX 50 stracił przede wszystkim wskutek wyprzedaży spółek telekomunikacyjnych - powiedział Reutersowi Daniel Brzkovsky, analityk z praskiego CA IB Securities.MoskwaWe wtorek już siódmy raz z rzędu obniżył się wskaźnik RTS, mierzący koniunkturę na giełdzie w Moskwie. Stracił on aż 5,45% i z łatwością spadł poniżej bariery 80 pkt., która jeszcze w końcu ubiegłego tygodnia została uznana przez analityków technicznych za poziom wsparcia. Można więc teraz przypuszczać, że w ciągu najbliższych sesji indeks nadal będzie tracił na wartości. Zdaniem moskiewskich maklerów, z punktu widzenia fundamentalnego powody przeceny rosyjskich akcji są takie same, jak w ubiegłym tygodniu. Inwestorzy, zwłaszcza zagraniczni, w związku z niestabilnością polityczną i gospodarczą w Rosji zamykają pozycje, a ewentualny powrót na ten rynek uzależniają od wyników wyborów parlamentarnych, zaplanowanych na grudzień br. Wyraźnie staniały walory koncernów naftowych, ponieważ rząd premiera Putina podjął decyzję o zwiększeniu ceł eksportowych na produkty ropopochodne. Nowe stawki wejdą w życie prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI