Prognoza rynku akcji
Ostatni okres przyniósł na rynku akcji wyhamowanie tendencji spadkowej oraz niewielkie odbicie. Skuteczna obrona testowanego wsparcia na poziomie 50% zniesienia trendu wzrostowego z października 1998 r. oraz luki hossy z I dekady kwietnia 1999 r. w przedziale ok. 14 220-14 580 pkt. (a tym samym charakter koniunktury) nie jest jednak do końca przesądzona.
Wykres liniowyDynamiczna fala spadkowa dominująca na rynku uległa w ostatnim tygodniu pewnemu ograniczeniu. Diagram znalazł się jednocześnie w pobliżu wsparcia, jakie znajduje się na poziomie 50% zniesienia trendu wzrostowego z października ub.r. Znajduje się on na wysokości ok. 14 100 pkt. i - jak widać - skutecznie zdołał powstrzymać spadki. Na tej podstawie trudno jednak przesądzić dalszy rozwój koniunktury. W obecnej sytuacji możliwe są bowiem zarówno kolejne testy powyższej granicy, jak i próby zmiany tendencji spadkowej. W przypadku realizacji pierwszego z tych wariantów i pokonania wsparcia nie należy wykluczyć spadków w okolice ok. 13 200 pkt. Na tej wysokości znajduje się bowiem poziom 61,8% zniesienia długookresowego trendu wzrostowego z października 1998 r. Poziom ten wydaje się w obecnej sytuacji jednym z najważniejszych wsparć zarówno dla krótko-, jak i średnioterminowej koniunktury, a jego ewentualne przebicie mogłoby stanowić jeden z sygnałów trwalszego charakteru trendu spadkowego. Natomiast w przypadku powodzenia próby wzrostowej zainicjowanej w pobliżu obecnych poziomów rynku, jako potencjalna bariera podażowa może w najbliższym czasie zadziałać rejon ok. 14 900 pkt. W tych okolicach znajduje się bowiem pokonany poziom 38,2% zniesienia impulsu zwyżkowego, którego wymowa jako wcześniejszego wsparcia uległa zmianie na przeciwną. W dalszej kolejności można również wziąć pod uwagę przedział ok. 15 500-15 800 pkt., który od dołu wyznacza lokalne dno z 16 września br., od góry zaś szczyt z 20 września br. Należy jednak podkreślić, iż dla powodzenia ewentualnej fali wzrostowej konieczny będzie wyraźny wzrost aktywności strony popytowej. Bez zmiany bieżącego obrazu rynku w tym zakresie zwyżka może okazać się jedynie krótkotrwała i o niewielkim zasięgu.Sytuacja wskaźników technicznych potwierdza wprawdzie charakter tendencji na rynku, ale w wyniku wyhamowania spadków w ostatnim tygodniu na niektórych z nich pojawiły się symptomy możliwej poprawy koniunktury w najbliższym czasie. MACD nadal zniżkuje dynamicznie w obszarze ujemnym i brak jest na razie z jego strony korzystniejszych sygnałów. RSI wskazuje na wyprzedanie rynku, ale w ostatnich dniach zainicjował ruch wzrostowy, który może doprowadzić do testu od dołu granicy wyprzedania. Warto też zwrócić uwagę, iż w wyniku ostatnich wahań oscylatora pojawiły się pozytywne krótkookresowe dywergencje z diagramem indeksu. Jakkolwiek sygnały te powinny zostać potwierdzone, to jednak mogą one okazać się zapowiedzią poprawy koniunktury w najbliższych dniach, tym bardziej że powstały w obszarze wyprzedania. Podobnie wygląda ROC, chociaż w tym wypadku korzystne dywergencje pojawiły się dość głęboko w strefie ujemnej, a do wygenerowania trwalszych sygnałów konieczny będzie w tym wypadku wyraźniejszy wzrost na rynku.Wykres świecowyOstatni okres przyniósł powstanie świecy, która w porównaniu z poprzednimi korpusami przyjęła postać gwiazdy doji. Bieżąca sytuacja wprawdzie nadal potwierdza przewagę na rynku strony podażowej, właśnie doji świadczy, iż presja niedźwiedzi została, przynajmniej na razie, ograniczona. Spadek dynamiki deprecjacji w powiązaniu z obszarem wsparcia, w obrębie którego znalazł się diagram, daje w tym układzie szansę na krótkoterminowe wyhamowanie spadków. Powyższą barierę tworzy luka hossy utworzona pod koniec I dekady kwietnia br. w przedziale ok. 14 220-14 580 pkt. Układ ten został już potwierdzony jako wsparcie, powstrzymując próbę spadkową w połowie kwietnia. Tempo ostatniej fali zniżkowej, które doprowadziło do osiągnięcia stanu wyprzedania, również może spowodować najbliższym czasie próby odreagowania. Ewentualne wybicie mogłoby z kolei doprowadzić do pojawienia się wyraźniejszych symptomów poprawy obrazu rynku. Jedną z potencjalnych barier podażowych w takim wariancie można ulokować w górnych strefach poprzedniej wysokiej czarnej świecy, której otwarcie znalazło się na wysokości 15 780 pkt. Długość tej świecy świadczy, że może ona okazać się rejonem zwiększonej aktywności strony podażowej. Z uwagi na obecne poziomy rynku nie można też jednak wykluczyć ponownych prób przełamania wspomnianego okna hossy. Jego zamknięcie byłoby sygnałem ponownego wzrostu presji podaży, a zarazem możliwości dalszego pogłębienia spadków. W takiej sytuacji kolejnego wsparcia można spodziewać się w okolicach niewielkiej luki hossy z 12 marca br. w strefie ok. 13 460-13 610 pkt. W tym przypadku skuteczne jednak będzie uzupełnienie okna o poziom ok. 13 200 pkt., gdzie w końcu lutego br. została powstrzymana korekta spadkowa. Ponadto w tym rejonie znajduje się poziom 61,8% zniesienia fali hossy z października ub.r.Podsumowując sytuację świecową można więc zauważyć, że w ostatnim tygodniu pojawiły się szanse na ograniczenie zniżki przynajmniej w najbliższym czasie. Wiele zależeć jednak będzie od zamknięcia kolejnego okresu. Jeżeli bowiem znajdzie się ono poniżej doji i luki hossy z kwietnia tego roku, będzie to świadczyć o odzyskaniu przez niedźwiedzie dominacji na rynku. Natomiast w wariancie zakładającym skuteczną obronę w najbliższym czasie obecnych poziomów rynku i próbę wygenerowania fali wzrostowej, przy wyraźnym wzroście aktywności popytu mogłoby dojść do pojawienia się silniejszych sygnałów możliwej poprawy sytuacji w najbliższym czasie.
Mirosław Stępień
BM PBK SA