W poszukiwaniu złotego środka

Przed czwartkowym posiedzeniem rady Europejskiego Banku Centralnego ekonomiści zadają sobie pytanie, czy instytucja ta zdecyduje się na zaostrzenie polityki pieniężnej. Przeważa pogląd, że obecna 2,5-proc. stopa refinansowa jest zbyt niska, gdyż nawet przy wyższym oprocentowaniu gospodarka w strefie euro miałaby wystarczający impuls, by kontynuować obecne ożywienie. Rzecz w tym, że EBC istnieje zbyt krótko, aby - korzystając z własnych doświadczeń - mógł określić optymalny poziom stóp procentowych, tj. taki, który nie hamowałby wzrostu, a jednocześnie nie groził nadmierną inflacją.Zdaniem większości ekspertów, z zaostrzaniem polityki pieniężnej należy jeszcze poczekać, aby wyraźniej wzmocnić aktywność gospodarczą, zwłaszcza wobec rosnącego bezrobocia w Niemczech. Jednak inne wskaźniki, takie jak wzrost kredytów, ożywienie w budownictwie czy lepsze nastroje francuskich konsumentów, sugerują potrzebę wcześniejszej podwyżki stóp. Ostatnio nieliczna grupa zwolenników takiego kroku zwiększyła się pod wpływem danych, które wykazały, że w sierpniu inflacja w strefie euro wzrosła do 1,2%, głównie wskutek wyższych cen paliw płynnych.Dzień przed decyzją EBC frankfurcki DAX wzrósł o 0,97%, paryski CAC-40 o 0,66%, natomiast londyński FT-SE 100 zyskał tylko 0,21%.

A.K.