Wydatki na programy restrukturyzacyjne

Ponad 4,1 mld zł planuje wydać rząd w przyszłym roku na realizację programurozwoju terenów wiejskich. To prawie połowa łącznych nakładów na wszystkieprogramy restrukturyzacyjne, które w 2000 r. będą finansowane poprzez budżet.

Kwota 4,1 mld zł przeznaczona dla wsi jest o 71% większa niż środki zaplanowane na ten cel w budżecie tegorocznym. Rząd chce, aby zmieniła się struktura finansowania programów wiejskich i więcej pieniędzy było przeznaczanych na inwestycje i tworzenie miejsc pracy poza rolnictwem. Część środków będzie pochodzić z funduszy unijnych SAPARD i PHARE - ok. 822 mln zł. Jednak to rolnictwo ma kosztować kasę państwa najwięcej: przyszłoroczny budżet tego działu wynosi prawie 2,3 mld zł. Z tego prawie połowa - 1,15 mld zł - ma trafić do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.Drugą kosztowną dziedziną jest budownictwo mieszkaniowe, które w przyszłym roku ma pochłonąć ponad 2,8 mld zł. To o ok. 800 mln zł więcej niż w tym roku. Rząd planuje, że w 2000 r. wzrosną nakłady na refundację premii gwarancyjnych od wkładów zgromadzonych na książeczkach mieszkaniowych. I to będzie jedna z głównych przyczyn, dla których wzrosną łączne mieszkaniowe wydatki. Tegoroczne premie gwarancyjne będą kosztować 911 mln zł, przyszłoroczne - już 1,3 mld zł. Do tego dojdą nowe programy mieszkaniowe. Ich łączna wartość wyniesie 315 mln zł, z tego najwięcej - 180 mln zł - program "Własne mieszkanie", który zakłada dopłaty budżetowe do oprocentowania komercyjnych kredytów mieszkaniowych. Nie jest jednak do końca pewne, czy wejdzie on w życie od 1 stycznia 2000 r. Aby tak było, Sejm musi przyjąć ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych w wersji proponowanej przez rząd - czyli zlikwidować ulgę budowlaną.Nakłady na restrukturyzację górnictwa nie wzrosną w takim tempie, jak wydatki na dwa poprzednie programy. Rząd ocenia, że naprawa branży pochłonie w przyszłym roku o 18,8% więcej środków - czyli ponad 1,8 mld zł. Pieniądze te mają być przeznaczone na zmniejszenie zatrudnienia o 15 tys. osób. W projekcie budżetu ministrowie zastrzegli też, że program restrukturyzacyjny musi być tak skorygowany, aby jego koszty przestały rosnąć. Tak jest w przypadku hutnictwa: w budżecie na jego restrukturyzację zaplanowano 40 mln zł, nominalnie tyle, ile w tym roku. Jednak rząd liczy na dodatkowe 40 mln zł z pieniędzy Unii Europejskiej.Jednak największy wzrost wydatków autorzy budżetu zaplanowali w przypadku restrukturyzacji jednostek służby zdrowia. W 2000 r. pieniędzy ma być ponadtrzykrotnie więcej, niż to zapisano w budżecie tegorocznym (264,9 mln zł wobec 82 mln zł).

MAREK CHĄDZYŃSKI