Relacje inwestorskie
Uczestnicy panelu zgodnie twierdzili, że relacje inwestorskie między spółkami giełdowymi a ich drobnymi akcjonariuszami w naszym kraju nie stoją na wysokim poziomie.- Na dojrzałych rynkach spółki doceniają i dbają o małych udziałowców. Działają oni stabilizująco na kapitał, są wiernymi akcjonariuszami, wzmacniają opór przed wrogimi przejęciami - powiedziała Hanna Linde, wicedyrektor Działu Informacji i Promocji GPW. Jej zdaniem, na zachodnich rynkach jest to możliwe, ponieważ firmy dbają o drobnych inwestorów poprzez wzrost wyników czy wypłaty dywidendy. - Mali akcjonariusze są najlepszą przeciwwagą dla inwestorów strategicznych i instytucjonalnych - dodała. Marek Bilewicz, prezes PM Elimar uważa, że jeśli polskie spółki będą osiągały dobre wyniki, to powinno być im łatwiej przyciągnąć drobnych inwestorów.Uczestnicy panelu zgodnie stwierdzili, że polskie spółki nie są dobrze przygotowane do porozumiewania się z mniejszymi akcjonariuszami. Wiele firm nie ma nawet wyodrębnionych działów public relations. Poza tym komunikaty bieżące przesyłane przez spółki są często niejasne. - Na dojrzałych rynkach dla drobnych akcjonariuszy opracowuje się specjalne wyjaśnienia komunikatów, które są zrozumiałe dla wszystkich - powiedziała H. Linde.Zdaniem M. Bilewicza, jest to kwestia chęci spółek do dobrego sprzedania się na rynku. - W Polsce tylko w trakcie publicznej emisji akcji firmy dbają o potencjalnych akcjonariuszy. Po uplasowaniu emisji najczęściej o nich zapominają - dodał.Dyskutanci zwrócili także uwagę na potrzebę stworzenia klubów inwestora, które są rozpowszechnione na zachodnich rynkach. KPWiG i GPW pozytywnie odnoszą się do takiej propozycji. - Komisja nie uważałaby takich klubów za "spółdzielnie" - powiedział Dariusz Witkowski, z-ca dyrektora Departamentu Spółek Publicznych i Giełdowych KPWiG. Konieczne byłyby jednak pewne modyfikacje prawa, jak choćby możliwość utworzenia wspólnego rachunku inwestycyjnego w biurze maklerskim dla takiego klubu.
GMZ