GUS o trzech kwartałach 1999 r.
- Tegoroczna inflacja zmieści się w granicach 8,1-8,6%. Jednak będzie to raczej 8,6% - powiedział wczoraj wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego Janusz Witkowski. O 8,6% ceny wzrosły w ubiegłym roku. J. Witkowski stwierdził, że osiągnięcie wskaźnika inflacji zapisanego w ustawie budżetowej na 1999 r. (8,1%) stanie się możliwe, jeśli ceny od października do grudnia będą rosły średnio o 0,46% miesięczne. Przypomniał, że w takim mniej więcej tempie zwiększały się w ostatnim kwartale 1998 r. Wtedy jednak dynamika inflacji wygasała pod koniec roku, a teraz raczej rośnie.Od początku roku do końca września ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 6,6%, podczas gdy w tym samym okresie w 1998 r. o 6,9%. W najmniejszym stopniu podrożała żywność i napoje bezalkoholowe (o 1,2%), a w największym - usługi (o 10,1%). Wśród tych ostatnich dominowały podwyżki kosztów decydujących o stanie budżetów domowych. Za najem mieszkania trzeba było zapłacić o 20,7% więcej niż w grudniu 1998 r., za dostawę zimnej wody - o 17,3%, a energii elektrycznej - o 12,9%. Poważnie wzrosły opłaty za abonament telefoniczny (o 36,4%) oraz za radio i telewizję kablową (o 20,5%).W tym roku nadal szybko rosną realne wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw. Przez pierwszych dziewięć miesięcy 1999 r. wzrosły o 3,4%. Natomiast w całej gospodarce narodowej płace brutto zwiększyły się w tym czasie o 3,2% (po wrześniu 1998 r. - o 3,9%). W sektorze publicznym przeciętne wrześniowe wynagrodzenie brutto GUS obliczył na 2173,90 zł, a w sektorze prywatnym na 1753,64 zł.
B.J.