Podatki 2000
Być może już 10 listopada w Sejmie odbędzie się drugie czytanie ustaw podatkowych. Komisja Finansów Publicznych musiałaby skończyć prace jeszcze w tym tygodniu. Wiadomo, że Sejm zajmie się dziś ustawą o VAT i akcyzie - na ten temat sprawozdanie komisji jest już sporządzone. Pozostałe przepisy są przedmiotem gorączkowych ustaleń koalicji.
Zamieszanie wprowadziła propozycja AWS, która chce innego niż rząd harmonogramu obniżania podatków PIT i CIT. W pierwszym przypadku w projekcie rządowym przewidziano, że w przyszłym roku mniejsze podatki zapłacą osoby z drugiej i trzeciej grupy podatkowej. Stawki dla nich miałyby wynieść 29% (obecnie 30%) i 36% (obecnie 40%). Jednak już rok później zniknęłaby najwyższa stawka, a podatki osobiste płacone miałyby być według stawek 18% i 28%. AWS chce wydłużyć proces dochodzenia do tego systemu. Proponuje, aby w 2001 r. PIT był płacony według stawek 19, 28 i 35%. Podobnie podatek od osób prawnych miałby "zatrzymać się" w 2001 r. na stawce 30% (rząd chciał jej obniżenia do 28%). Po roku 2001 proces obniżania CIT byłby kontynuowany aż do osiągnięcia 22-procentowej stawki.Balcerowicz nie odchodziAWS chce też rozszerzenia prawa do ulgi prorodzinnej o rodziny mające dwójkę dzieci. Zgadza się na likwidację ulgi budowlanej, chce jednak zatrzymać ulgę remontową. Chociaż niektórzy posłowie UW uważają, że takie rozszerzenie prawa do ulgi prorodzinnej może być zbyt drogie dla budżetu, to jednak UW zaakceptowało propozycje AWS. Obyło się bez rozpadu koalicji, a wicepremier Leszek Balcerowicz pozostał w rządzie. Analitycy uważają, że to właśnie plotki o jego odejściu spowodowały wczoraj po południu spadek złotego do poziomu najniższego od 2 lat.UW wstępnie przyjęła propozycje AWS, jednak nie obyło się bez krytyki. L. Balcerowicz uważa, że inicjatywa AWS "budzi głębokie zdziwienie", bo zmienia w istotny sposób założenia reformy podatkowej uzgodnione przez koalicję już w maju. - Jednak wstępna analiza, jaką przeprowadziło Ministerstwo Finansów, dowodzi, że propozycja AWS byłaby do przyjęcia pod warunkiem, że zostanie dostosowana do możliwości budżetu na przyszły rok. Budżet ten wymaga uchwalenia ustaw okołobudżetowych, które zaproponował rząd. Zwracam się do AWS o publiczną deklarację, że zostaną one szybko wprowadzone do porządku obrad Sejmu i poparte przez AWS, tak aby mogły wejść w życie od 1 stycznia 2000 r. - mówił wczoraj w Sejmie wicepremier.Jego zdaniem, prace nad podatkami parlament powinien zakończyć najpóźniej 16 listopada. Wówczas prezydent będzie mógł je podpisać na czas. Oznacza to, że Sejm i Senat mają niespełna dwa tygodnie, aby się uporać z podatkami. Komisja Finansów Publicznych ma pracować nad nimi w piątek, ale, jak mówił w kuluarach jeden z jej członków, jeśli będzie potrzeba, posłowie zbiorą się również w sobotę. Komisja ma omawiać propozycje zmian, które opracuje czteroosobowy zespół złożony z posłów UW i AWS. To on ma zdecydować, jak rozwiązać problem nie omówionych przez komisję przepisów ustawy o PIT. Jak powiedział wczoraj Stanisław Kracik (UW), jednym z pomysłów jest przeniesienie z opracowanej już ustawy o podatku od osób prawnych tych rozwiązań, które dotyczą sposobu ściągania podatków. Rozwiązanie, które polegałoby na faktycznej nowelizacji obecnie obowiązującego prawa jego zdaniem nie wchodzi w grę. Jeśli komisja zdąży, wówczas Sejm mógłby pracować nad jej sprawozdaniami 10 i 12 listopada. Potem (najprawdopodobniej w poniedziałek 15 listopada) ustawy trafiłyby do Senatu.Pora na VATJak dotąd komisji udało się przygotować jedno sprawozdanie dotyczące ustawy o VAT i akcyzie. Dziś omówi je Sejm. Posłowie będą jednocześnie debatować nad autopoprawką rządu, który chce częściowego zachowania ulg w podatku VAT dla zakładów pracy chronionej. Obecnie ZPCh mogą odliczać od należnego VAT kwoty, które są iloczynem liczby zatrudnionych niepełnosprawnych i trzykrotności najniższego wynagrodzenia. Rząd chce, aby trzykrotność zachować tylko w przypadku, gdy pracownniepełnosprawni w znacznym stopniu. W pozostałych przypadkach wskaźnik ten wynosiłby 2 lub 1. System ten ma kosztować budżet 700 mln zł, czyli tyle, ile pierwotnie miały kosztować dotacje, którymi rząd chciał zastąpić wszystkie ulgi i zwolnienia w podatkach, jakie przysługiwały ZPCh.Rząd chciał też, aby przepisy o odliczeniach VAT obowiązywały tylko w przyszłym roku. Komisja wykreśliła jednak ten zapis. Jak powiedział wiceminister finansów Jan Rudowski, taka zmiana powoduje, że polskie prawo jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Komitet Integracji Europejskiej uznał za sprzeczne z prawem unijnym całe sprawozdanie komisji poświęcone VAT i akcyzie.
MAREK CHĄDZYŃSKI