Deutsche Telekom może wykorzystać umowę spółki PTC
Opublikowanie raportu, w którym Elektrim wykazał stratę po trzech kwartałach br.w wysokości 209 mln zł, spotęgowało podaż akcji spółki na piątkowej sesji. Przy oferciesprzedaży na fixingu kurs spadł o 10%, w notowaniach ciągłych o kolejne 13,2%.Okazuje się, że prawdziwym "trupem w szafie", który wywołał obecną lawinę,jest fragment umowy spółki PTC, z którego może skorzystać Deutsche Telekom.
Na poniedziałkowej sesji akcje Elektrimu będą notowane bez cenowych widełek. Celem niemieckiego koncernu jest przejęcie kontroli nad PTC i prawdopodobnie będzie on do tego dążył wszystkimi możliwymi sposobami. Jeśli nawet przegra postępowanie przed sądem arbitrażowym, to zapisy umowy o powołaniu spółki Polska Telefonia Cyfrowa mogą pomóc mu w osiągnięciu strategicznego celu. Gdy była ona podpisywana, nikt nie sądził, że Elektrim znajdzie się w finansowych tarapatach. Obecnie jej mały fragment może okazać się najważniejszy dla całej rozgrywki o PTC."Każdy akcjonariusz (z wyjątkiem Kulczyk Holding i Elektrimu Autoinvest) przyznał stronom umowy opcje zakupu swych akcji po cenie odpowiadającej proporcjonalnemu udziałowi akcjonariusza w aktywach netto spółki, powiększonemu o wszystkie wkłady kapitałowe dokonane po dniu, w którym spółka opublikowała wyniki finansowe za ostatni pełny rok fiskalny". Kiedy można z opcji skorzystać? Między innymi, gdy akcjonariusz jest w stanie likwidacji, upadłości lub podobnego postępowania, gdy składa wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęcie podobnego postępowania, gdy przyznaje podczas kontroli, że nie jest w stanie spłacać długów.Tak skonstruowana umowa oznacza, że jeśli np. Elektrim przyzna, że nie jest w stanie spłacać długów lub zostanie wobec niego wszczęte postępowanie o ogłoszenie upadłości (taki wniosek może złożyć np. Deutsche Telekom, jeśli przejmie część zobowiązań polskiej spółki i nie będą one regulowane w terminie), to Elektrim musi sprzedać pozostałym akcjonariuszom papiery PTC po wartości bilansowej, czyli kilkadziesiąt razy mniejszej niż rynkowa. Takie zagrożenie w obecnej sytuacji jest realne. Skorzystanie z opcji byłoby dla Elektrimu fatalne w skutkach i tego obawiają się inwestorzy.
dokończenie str. 29
Polska spółka nie obawia się rea-lizacji opcji sprzedaży. "Sankcja opcji sprzedaży, zgodnie z którą udzia-łowiec może zostać zmuszony do zbycia swoich udziałów w PTC po-zostałym udziałowcom, znajduje za-stosowanie jedynie w przypadku wydania przez sąd arbitrażowy orze-czenia stwierdzającego, że dany udziałowiec w PTC dokonał istot-nego naruszenia umowy wspól-ników" - twierdzi Elektrim. Zdaniem spółki, takiego właśnie naruszenia dokonuje udziałowiec, który bezpod-stawnie odmawia zgody na przenie-sienie udziałów.Oprócz ryzyka związanego z przy-musową opcją sprzedaży udziałów w PTC, wysokich zobowiązań, problemem Elektrimu jest narastająca strata, którą potęguje coraz wyższy koszt obsługi zadłużenia i niekorzystne różnice kursowe. Z drugiej strony, może ona okazać się pomocna, jeśli dojdzie do przeniesienia udziałów w PTC do Elektrimu Telekomunikacja i urealnienia ich wartości. Spółka może bowiem wówczas "zaoszczędzić" kilkaset milionów złotych na podatkach.Czy Elektrim będzie się bronił przed Deutsche Telekom? Według naszych informacji, polska firma ma już przygotowany plan awaryjny na wypadek decydującego starcia z niemieckim potentatem. Celem w większości państwowego Deutsche Telekom jest PTC. Jeśli ten gigant będzie walczył wszelkimi metodami, to "przy okazji" może doprowadzić do upadku Elektrimu, który zaangażował środki w rozwój strategicznych w Polsce branż - telekomunkacji i energetyce. Wojna o PTC, jeśli nie zostanie zażegnana, może okazać się groźna dla całej gospodarki. Nie będzie to problem wyłącznie Elektrimu i jego akcjonariuszy, ale i państwowych decydentów. Ewentualna upadłość polskiego holdingu może wywołać także poważny kryzys polskiego systemu bankowego. Co może zrobić Elektrim, kiem może być szybka zamknięta emisja akcji dla wybranego (np. Vivendi) lub kilku wybranych inwestorów.