Pracownicze akcje w PZU
Prywatyzacja PZU pozwala rozpocząć proces przekazywania 15% akcji pracownikom. W grę wchodzi ponad 1,29 mln papierów spółki o wartości nominalnej 10 zł, które będą mogły otrzymać osoby zatrudnione między 27 grudnia 1991 r. a 24 listopada br. Do 8 grudnia znana będzie lista uprawnionych. Zgodnie z przepisami, zarząd wraz ze związkami zawodowymi wyznaczą liczbę akcji przysługującą określonej grupie pracowników. Odbiór bezpłatnych akcji pracowniczych rozpocznie się 10 lutego 2000 r. i będzie trwał rok. Niewykluczone że w tym czasie na giełdę skierowane zostanie 30% papierów spółki, gdyż Skarb Państwa zapowiedział, że stanie się to jeszcze przed końcem 2001 r. (pozostałe akcje znajdujące się w rękach państwa prawdopodobnie też trafią na giełdę).Daleko idące są deklaracje inwestorów - akcjonariusze ci, zgodnie z umową, nie sprzedadzą akcji PZU przez 5 lat. Zapewnili także, że spółka osiągnie zyski w latach 1999 i 2000 oraz - co bardzo istotne - że zostaną one przeznaczone na inwestycje i rozwój firmy.Pracownicy nie będą mogli przez 2 lata sprzedać akcji PZU. Jeśli na giełdę trafi 30% akcji, darmowe papiery trafią do uprawnionych osób już w przyszłym roku i nie znajdą się na rynku przed 2002 r. Takie rozdrobnienie akcjonariatu da pełną swobodę działania obecnym udziałowcom. Można zatem uznać, że stanie się tak w momencie wejścia PZU na giełdę.Pierwszą konsekwencją sprzedaży przez Skarb Państwa 30% akcji PZU była zmiana rady nadzorczej firmy, a w ślad za tym, zmiany w zarządzie spółki. W nowej radzie nadzorczej znaleźli się przedstawiciele akcjonariuszy: szef Eureko - Joao Ramalho Talone oraz prezes BIG-BG - Bogusław Kott. Pod koniec tego miesiąca rada nadzorcza wybrała nowych członków zarządu. Prezesem nadal jest Władysław Jamroży, a ze starego składu zarządu pozostał jedynie wiceprezes Jacek Berdyn. Sześcioosobowe grono zarządu tworzą ponadto: szef PZU Życia - Grzegorz Wieczerzak, a także 3 osoby nie związane dotychczas z PZU, popierane przez nowych udziałowców: Antonio Martins da Costa, Piotr Kowalczewski oraz Jacek Mejzner. Zmian w zarządzie firmy oczekiwano. Plotkami natomiast okazały się informacje o możliwości odwołania prezesa PZU.
R.B.