Nationale Nederlanden zamknął trzy kwartały tego roku zyskiem przekraczającym 11,5 mln zł. Jest to wynik o prawie 60% gorszy niż zanotowany przez to towarzystwo sprzedające polisy na życie na koniec września 1998 r. Powody słabszych wyników są takie same, jakie firma wymieniała już po I półroczu br. - rozwiązanie umowy o reasekuracji finansowej oraz kosztowna kampania reklamowa. Przez pierwsze 5 lat istnienia towarzystwa w Polsce reasekuracja była sposobem na finansowanie jednej czwartej jego działalności.Przez trzy kwartały 1999 r. spółka zebrała ponad 433 mln zł składek brutto, wysokość lokat przekroczyła 487 mln zł, a wartość rezerw techniczno-ubezpieczeniowych zbliżyła się do 426 mln zł. W tym okresie towarzystwo wypłaciło ponad 20,6 mln zł odszkodowań. Nieznacznie natomiast (o 9%) wzrosła - w porównaniu z trzema kwartałami 1998 r. - kwota środków własnych na pokrycie marginesu wypłacalności. Wysokość samego marginesu wypłacalności zwiększyła się o 109%. W tej chwili NN zajmuje czwarte miejsce na polskim rynku ubezpieczeń, z udziałem przekraczającym w czerwcu br. 8,14%.

R.B.