Management raczej kupuje niż sprzedaje

W ostatnim kwartale zmniejszyła się aktywność członków zarządów i rad nadzorczych dokonujących transakcji akcjami swoich firm.Jeszcze kilka miesięcy temu spółki regularnie informowały o transakcjach dokonywanych przez ich władze lub osoby z nimi powiązane. Np. Wawel przez rok wysłał 30 komunikatów - wszystkie dotyczące sprzedaży pakietów różnej wielkości. Z kolei członkowie zarządu i rady nadzorczej Pemugu od stycznia do czerwca br. przekazali 34 komunikaty, z których większość (21) dotyczyła sprzedaży walorów.Ciekawym przykładem może być działanie Andrzeja Popławskiego, członka rady nadzorczej Budimeksu, który przez dwa tygodnie lutego br. aż 15 razy dokupował walory swojej firmy. Podobnie zachowywał się Janusz Piczak, członek zarządu Novity (od stycznia do kwietnia 31 razy informował o nabywaniu kolejnych pakietów). Łącznie od początku roku do końca września inwestorzy otrzymali ponad 600 informacji o ruchach wykonywanych przez management 83 spółek.Tymczasem przez ostatnie 2-3 miesiące komunikaty pojawiają się zdecydowanie rzadziej. Od początku października było ich zaledwie 55 i dotyczyły 23 spółek. Wśród nich przeważały te o kupowaniu walorów (39) a nie o ich sprzedaży (16). Do najciekawszych należy zaliczyć komunikaty o serii transakcji z udziałem władz AS Motors. Zapewne ich ukazanie się miało spory wpływ na obserwowane od kilku tygodni zdecydowane wzrosty notowań akcji spółki. 6 komunikatów o zwiększeniu swojego pakietu przesłał prezes Permedii Tadeusz Bogusław. Kupowane przez niego pakiety są chyba jednak zbyt małe (w sumie kupił ok. 3 tys. akcji), by mogło to mieć znaczący wpływ na kurs i na poczynania pozostałych inwestorów, gdyż notowania Permedii utrzymują się w trendzie bocznym.Serię transakcji kupna przeprowadzili także członkowie rady nadzorczej PGF. Inwestorzy muszą jednak pamiętać, iż w tej firmie walory nabywane są głównie w związku z realizowaniem programu opcji menedżerskiej. Z kolei w płockim Mostostalu poszczególni członkowie zarządu i rady nadzorczej pozbywali się pakietów swoich walorów uprzywilejowanych na rzecz inwestora strategicznego - Mostostalu Warszawa.Do większych w ostatnim czasie transakcji należało odkupienie przez Leszka Mikosa (wiceprezes KrakChemii) pakietu 239 tys. akcji spółki od firmy od siebie zależnej. Walory te nabył po cenie o połowę niższej od kursu giełdowego, czyli po 2,82 zł. Dzięki temu L. Mikos zwiększył bezpośredni udział w kapitale KrakChemii do 9,3%, a w głosach - do 9,5%. Niezależnie od tego, jak i od dwóch transakcji kupna z udziałem prezesa KrakChemii Jerzego Mazgaja, notowania spółki znajdują się w trendzie horyzontalnym.

Adam Mielczarek