Oczekiwanie na propozycje
PZU zapowiedział, że nie wycofa z Banku Handlowego swoich depozytów w sposób, który mógłby destabilizować sytuację banku - stwierdził Władysław Jamroży, prezes PZU. Firma czeka na propozycje ze strony BH i BRE prowadzące do zakończenia sporu między zwolennikami i przeciwnikami fuzji. Agencja ratingowa Moody's poinformowała wczoraj, że rozważa obniżenie ratingu depozytowego BRE Banku z Baa1/P-2 oraz jego podwyższenie z Ba1/NP dla BH.Wcześniej, tuż po NWZA BH, W. Jamroży powiedział, że PZU może wycofać swoje depozyty o wartości ok. 2,5 mld zł z BH i BRE Banku. Wczoraj prezes wyjaśnił, że na tę kwotę składają się również akcje oraz papiery dłużne, którymi PZU hand-luje za pośrednictwem obu banków. Dodał również, że PZU współpracuje z bankami, do których ma zaufanie. Jednak, jego zdaniem, to, co zarząd BH zrobił na NWZA, nie przyczyniło się do zwiększenia zaufania.
dokończenie na str. 2
Według W. Jamrożego, BRE i BH na razie wybrały ścieżkę konfrontacyjną, a jeśli chcą negocjować, to powinny najpierw przywrócić prawo głosu PZU. Nie sprecyzował, jakich działań oczekuje od Banku Handlowego, aby mogły rozpocząć się rozmowy o zmianie warunków połączenia. Przypomnijmy, że NWZA BH przyjęło parytet wymiany akcji na poziomie 1:2,4, PZU chce natomiast, aby wynosił on 1:1,7-1,8. W. Jamroży ostrzegł, że działania podjęte na NWZA tworzą niebezpieczny precedens, mogący zagrozić destabilizacją obrotu gospodarczego w Polsce.Prezes PZU przyznał, że poza zaskarżeniem uchwał walnego zgromadzenia BH i wnioskiem o zabezpieczenie powództwa, jego firma skierowała wniosek do KPWiG o wyjaśnienie i wszczęcie postępowania przeciw akcjonariuszowi banku, wobec którego istnieją podejrzenia, że bez zawiadomienia przekroczył próg 10% akcji BH - mogą o tym świadczyć obroty na GDR-ach banku.PZU uważa również, że zarząd Banku Handlowego niezgodnie z umową depozytową i instrukcją właścicieli GDR-ów wykonał z kwitów depozytowych prawa głosu, co wpłynęło na przebieg głosowania. Według Bogdana Dzudzewicza, z reprezentującej PZU Kancelarii Prawniczej Weil, Gotshal i Manges, prawa głosu z GDR-ów wstrzymujących się nie powinny być wykonywane przez zarząd banku.Prezes Jamroży nie chciał odpowiedzieć na pytanie, ile PZU wydał na akcje BH. Zaznaczył jednak, że firma nie wykorzystała nawet w połowie przysługujących jej limitów zaangażowania w akcje. Przyznał, że nie zamierza sprzedawać akcji Banku Handlowego i nadal podtrzymuje wniosek złożony do KNB w sprawie wydania zgody na zwiększenie udziału w banku do 25%.
PIOTR UTRATA