Ostatnie tygodnie przyniosły imponujący wzrost notowań europejskich spółek medialnych. Indeks FTSE Eurotop, obejmujący firmy tej branży, podniósł się od połowy października o 43,9%.
Zmiana ta jest o tyle zaskakująca, że niespełna rok temu liczni inwestorzy uważali tę sferę usług za potencjalną ofiarę rozwoju internetu. Tymczasem rewolucja internetowa okazała się dla mediów bardzo pozytywnym zjawiskiem.Spółkom medialnym sprzyjają skromne wciąż możliwości lokowania kapitałów w tę branżę na rynku europejskim w porównaniu z USA. Pierwotne oferty publiczne takich firm internetowych, jak brytyjska Freeserve czy hiszpańska Terra Networks zaostrzyły jeszcze bardziej apetyt inwestorów i dlatego wszelkie plany rozwoju tego rodzaju usług przez przedsiębiorstwa medialne spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem. Tak stało się z IPO zapowiedzianymi przez Canal Numedia i Canal Technologies, które należą do francuskiego Canal Plus. Przychylnie przyjęto też zamiar wydzielenia operacji internetowych przez brytyjskiego wydawcę Emap.Pozytywnie ocenia się również plany wprowadzenia programów i publikacji do internetu. Na przykład grupa fonograficzna EMI zamierza sprzedawać tą drogą nagrania muzyczne.Firmy medialne korzystają też z szybkiego rozprzestrzeniania usług reklamowych za pośrednictwem internetu. Perspektywy są pod tym względem olbrzymie, gdyż w porównaniu z USA rynek europejski jest dopiero we wstępnej fazie rozwoju.Ponadto do wzrostu wartości rynkowej spółek medialnych przyczyniła się niezwykle wysoka wycena usług telewizyjnych, zakupionych od niemieckiej Kirch Group przez brytyjską firmę BSkyB. W przeliczeniu na jednego odbiorcę wyniosła ona aż 3 tys. USD.Nie mniej istotnym powodem ostatniej zwyżki notowań jest popyt funduszy inwestycyjnych na akcje spółek związanych z telekomunikacją i informatyką, ale znacznie od nich tańszych. Warunek ten spełniają właśnie walory firm medialnych. Należy do tego dodać poszukiwanie dogodnych lokat w Europie przez inwestorów amerykańskich.Ogólnemu wzrostowi towarzyszy jednak spadek cen akcji tych przedsiębiorstw, które nie potrafiły wykorzystać nowoczesnej technologii lub odpowiednio zareklamować swych osiągnięć. Najbardziej straciły na wartości akcje wydawców gazet o zasięgu regionalnym.
A.K.