Stan naszego rynku zdaje się oznaczać, że przed tegorocznymi świętami potraktowano GPW podobnie jak któryś z hipermarketów. W poszukiwaniu atrakcyjnych, a przy tym mniej "ogranych" towarów udano się też w stronę nieco rzadziej odwiedzanych regałów - no i mamy 52-tygodniowe maksima w przypadku zarówno MIDWIG-u, jak i (ponownie) WIRR-u. Wydaje się jednak, iż czynnikiem pomocnym w ustanowieniu rekordu przez MIDWIG była dokonana ostatnio zmiana jego składu (weszły tu m.in. silnie zwyżkujące: Budimex i Cersanit), a z kolei w WIG20 zmalał udział BIG-BG. Niezależnie od tej korekty można jednak uznać, że Mikołaj rozdawał prezenty ("G") na każdym - oprócz NFI - rynku akcji. NWZA (nt. fuzji Handlowego z BRE) pokazało, że po wielu sytuacjach, gdy zderzały się ze sobą jakże różne interpretacje prawa (dobre powinno być chyba jednoznaczne?) - a dotyczyły głównie rozdziału 9 ustawy "Prawo o publicznym (...)", a czasem też Kodeksu handlowego - także i Prawo bankowe można rozmaicie (przeciwstawnie) interpretować? W dodatku należy tu (zdaje się?) z zasady zakładać, że ustawodawca wiedział, co czyni? A w tym konkretnym przypadku sąd już zdążył wstrzymać wykonanie zaskarżonych uchwał - wydaje mi się, że nie tak dawno, tj. ok. pół roku temu, ktoś inny nie miał tyle szczęścia z zabezpieczeniem swojego powództwa w podobnej sprawie...I coś zasłyszanego: "jeśli jakiegoś inwestora nazwać nie tajemniczym, ale wirtualnym(!), to wzrost kursu nawet o ponad 100% pasuje jak ulał do inwestycji w modnej obecnie branży".

.