W poniedziałek rynek kontynuował trend wzrostowy. Indeks WIG zyskał 2,9% i osiągnął najwyższy w tym roku poziom - 18 370 pkt., natomiast WIG20 po 2,8-proc. wzroście - 1775 pkt. Inwestorzy zachęceni dobrymi wieściami z giełd zagranicznych nadal kupują akcje. Z letargu nareszcie obudził się rynek NFI, który ma szansę na trwałe przełamać fatalną passę. Znacząco wzrosły kursy akcji wszystkich funduszy, a indeks NIF wzrósł aż o 6,7%, do 58,9 pkt. Roczne maksima cenowe zanotowały papiery 31 spółek. O ponad 9% zdrożały akcje Bestu, Elektromontażu Warszawa, Próchnika, Mastersa, Broka, Pażura oraz Fund.1 NFI, NFI Victoria i NFI Magna. Na rynku podstawowym obroty nieznacznie spadły, do 197 mln zł. Na uwagę zasługuje wzrost zainteresowania Elektrimem (+4,9%) po groźbie polskiej spółki o domaganiu się od DT odsprzedaży udziałów w PTC po wartości księgowej, jeśli Niemcy nie zgodzą się na ugodę. O 7,9% zdrożały walory TP SA. Prawdopodobnie nie British Telecom ani nie Deutsche Telekom, lecz Telecom Italia będzie czarnym koniem w rozgrywce o przejęcie kontroli nad polską spółką telekomunikacyjną. Do 31 zł (+6,2%) wzrósł kurs akcji Stalexportu. Po ustaleniu prawa do dywidendy (31.12.99 r.) papiery mogą zostać mocno przecenione. Co ciekawe, inwestorzy nadal nie wiedzą, w jakiej wysokości zostanie ona wypłacona, gdyż zdecyduje o tym dopiero majowe WZA. W notowaniach ciągłych po początkowych zwyżkach, w drugiej części sesji zapał kupujących został nieco ostudzony. Ostatecznie WIG20 zamknął się na poziomie o 0,2% wyższym niż na fixingu, przy obrocie w wysokości 223 mln zł. Największym powodzeniem cieszyły się akcje Sokołowa (+4,3%), Świecia (+4,9%) i Bestu (+8,4%). Spadły m.in. papiery Stalexportu (-4,2%) i Oławy (-4,7%). Indeks NIF wzrósł o 7,1% do 63,1 pkt.

DARIUSZ JAROSZ