Polityka pieniężna zdominowała rynek kapitałowy
Podczas sesji poniedziałkowych spadły wszystkie najważniejsze indeksy europejskie. Również za oceanem przeważała zniżka notowań. Przed południem stracił na wartości Nasdaq, a Dow Jones podniósł się tylko nieznacznie. Powodem był niepokój przed spodziewaną podwyżką stóp w USA.
Nowy JorkPodczas sesji piątkowej Dow Jones spadł wyraźnie, o 289,15 pkt. (2,62%). W jego ślady poszły S&P 500, tracąc 2,75%, oraz Nasdaq, obniżając się aż o 3,77%. Russell 2000 spadł o 2,4%. W poniedziałek od początku dnia na giełdzie nowojorskiej pojawił się umiarkowany wzrost notowań dzięki zainteresowaniu akcjami wybranych spółek. Były wśród nich firma farmaceutyczna Immunex, licząca na zatwierdzenie nowego leku, oraz Qualcomm, który zamierza zaangażować się w działalność na chińskim rynku bezprzewodowych usług telekomunikacyjnych. Jednak ogólna atmosfera na Wall Street nie sprzyjała zakupom akcji na większą skalę, ze względu na niepokój przed dwudniowym posiedzeniem Komitetu Otwartego Rynku Zarządu Rezerwy Federalnej, podczas którego oczekuje się zaostrzenia polityki pieniężnej. Za taką decyzją przemawiają nie tylko opublikowane w piątek dane dotyczące kosztów zatrudnienia w USA, lecz także najnowsza informacja o szybkim wzroście wydatków konsumpcyjnych. W tych warunkach Dow Jones wzrósł do godz. 20.00 naszego czasu o 76.01 pkt. (0,71%). Natomiast Nasdaq spadł o 2,15%, a Dow Jones Composite Internet Index stracił aż 5,98%.LondynW Londynie FT-SE 100 spadł o 107,1 pkt. (1,68%). Nastroje poprawiły się nieco pod wpływem przedpołudniowej zwyżki Dow Jonesa. Najchętniej pozbywano się akcji British Telecom i Vodafone AirTouch. Jeszcze wyraźniej staniały walory National Westminster Bank, gdyż zwątpiono w jego przejęcie przez jeden z banków szkockich. Na tym tle uwagę zwracał wzrost notowań firmy Blue Circle, która może być zakupiona przez francuskiego producenta materiałów budowlanych Lafarge.FrankfurtSpośród głównych indeksów europejskich najbardziej, bo aż o 231 pkt. (3,27%), obniżył się frankfurcki DAX Xetra, ze względu na obawy dotyczące polityki pieniężnej USA. Sprzedawano akcje firm, których notowania silnie wzrosły w zeszłym tygodniu, tj. SAP, Siemens i Deutsche Telekom. Staniały też papiery BMW w związku z kłopotami jego brytyjskiej spółki zależnej Rover. Natomiast powodzeniem cieszyły się walory Mannesmanna, gdyż liczono na jego przejęcie przez Vodafone AirTouch.ParyżParyski CAC-40 stracił 71,24 pkt. (1,24%) wskutek obaw przed spodziewaną podwyżką oprocentowania w USA. Spadły zwłaszcza ceny akcji firm high-tech, a także spółki France Telecom. Wbrew ogólnej tendencji, zdrożały walory Vivendi po zawarciu sojuszu z Vodafone AirTouch, jak również Canal Plus, w którym Vivendi ma większościowy udział. Tymczasem korzystna rekomendacja sprzyjała papierom grupy farmaceutycznej Aventis.TokioTokijski Nikkei 225 zyskał 104,92 pkt. (0,54%), osiągając najwyższy poziom od trzydziestu miesięcy. Głównym bodźcem do kupowania akcji było zapowiedziane na środę utworzenie przez Nomura Securities nowego funduszu inwestycyjnego, który powinien zdecydowanie zwiększyć ogólny popyt na papiery wartościowe. Najchętniej kupowano walory firm wyspecjalizowanych w usługach magazynowych, rafinerii ropy naftowej, dystrybutorów paliw oraz przedsiębiorstw zaangażowanych w działalność na rynku nieruchomości. Perspektywa restrukturyzacji zadłużenia sprzyjała akcjom Nissan Diesel Motor. Wzrosły też notowania Softbank. Natomiast pozbywano się walorów czołowych banków. W tej atmosferze mniej zwracano uwagę na perspektywę podwyżki oprocentowania w USA.HongkongNiepokój związany z perspektywą zaostrzenia polityki pieniężnej USA dotknął giełdę w Hongkongu bardziej niż inne parkiety azjatyckie, powodując spadek indeksu Hang Seng aż o 653,60 pkt. (4,04%). Najlepiej przetrwały poniedziałkową sesję spółki o małej kapitalizacji oraz firmy high--tech. Natomiast wyraźny był spadek cen akcji czołowych przedsiębiorstw, takich jak China Tecom (Hong Kong), Hutchison Whampoa i bank HSBC Holdings. Zniżkę notowań drugiej z wymienionych spółek pobudziła dodatkowo opinia, że ewentualne przejęcie przez Vodafone AirTouch niemieckiego Mannesmanna (Hutchison Whampoa jest jego udziałowcem) może nie być tak korzystne, jak sądzono.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI