EADS planuje w czerwcu giełdowy debiut

Trzeci pod względem wielkości koncern lotniczo-zbrojeniowy European Aeronautic, Defence and Space Company (EADS) planuje pod koniec czerwca br. giełdowy debiut. Wpływy z emisji oraz ze sprzedaży pakietów akcji przez dotychczasowych udziałowców mają osiągnąć 4-5 mld euro.Firma powstała w ub.r. w wyniku fuzji niemieckiej spółki Daimler-Chrysler Aerospace (DASA), francuskiej Aerospatiale-Matra, do których dołączyła kilka miesięcy później hiszpańska CASA. Jej roczne przychody szacowane są na 21 mld euro (większymi mogą pochwalić się jedynie Boeing - 60 mld i Lockheed Martin - 25 mld euro). EADS jest światowym liderem, jeśli chodzi o produkcję helikopterów (Eurocopter), zajmuje 2 miejsce w produkcji samolotów pasażerskich (m.in. poprzez 80-proc. udział w firmie Airbus Industrie), plasuje się także w czołówce w produkcji rakiet nośnych (Ariane), satelitów, samolotów wojskowych i systemów obrony.Dyrektor wykonawczy nowego koncernu Philippe Camus poinformował, że z emisji nowych akcji koncern uzyska 2-2,5 mld euro, natomiast reszta będzie pochodziła ze sprzedaży walorów przez dotychczasowych akcjonariuszy, m.in. przez francuski skarb państwa, który dysponuje w EADS 15% udziałów, oraz grupę Lagardere (do niej należała wcześniej Matra). Łącznie na giełdzie ma znaleźć się 40% akcji lotniczo-zbrojeniowego koncernu. Na czele konsorcjum oferującego walory stanął Deutsche Bank, a w jego składzie znalazły się także ABN Amro i Goldman Sachs.Firma zamierza początkowo zadebiutować równolegle na dwóch parkietach - we Frankfurcie i Paryżu. Następnie planowany jest podbój parkietu w Madrycie. - Gdy wszystko ułoży się po naszej myśli, akcje EADS będzie można kupić również na giełdach w Amsterdamie i Nowym Jorku - powiedział niemieckiemu "Handelsblattowi" rzecznik European Aeronautic, Defence and Space Company.

W.K.