Prognoza techniczna

W wyniku dynamicznej zniżki WIG znalazł się poniżej linii trendu wzrostowego,a odreagowanie spadku na razie przyjęło postać ruchu powrotnego w okolicetego poziomu. Z uwagi na bliskość kolejnych obszarów wsparcia rynek nadalzachowuje jednak szanse na utrzymanie zwyżki, ale do realizacji takiegoscenariusza konieczny będzie w najbliższym czasie ponowny powrót ponadwspomnianą linię oraz przełamanie ostatniego maksimum.

Wykres liniowyPo dynamicznym spadku na początku tygodnia w kolejnych dniach WIG podjął próbę odreagowania deprecjacji. Na wykresie w skali logarytmicznej ruch spadkowy doprowadził do pokonania linii trendu wzrostowego z połowy listopada ub.r., a odreagowanie zostało na razie powstrzymane właśnie w okolicach tego poziomu, znajdującego się aktualnie na wysokości ok. 22 200 pkt.W tym ujęciu można więc przyjąć, iż mamy do czynienia z ruchem powrotnym w rejon pokonanego wsparcia, które do momentu powtórnego przebicia może działać jako bariera podażowa dla wzrostów. Z drugiej natomiast strony, jednoznaczny powrót powyżej tej średniookresowej granicy mógłby sygnalizować, że naruszenie wsparcia było krótkotrwałe, a tym samym możliwe jest utrzymanie jego ważności. Na diagramie w skali arytmetycznej na razie nie doszło wprawdzie do pokonania wspomnianej linii, ale nie można wykluczyć kolejnych tego typu prób w najbliższym czasie.Skuteczne i dość istotne wsparcie w obecnej sytuacji tworzy górna granica długoterminowego kanału wzrostowego, biegnąca aktualnie na poziomie ok. 21 350 pkt. Ograniczenie to jest dość ważne z punktu widzenia koniunktury, gdyż jego dalsza obrona będzie potwierdzeniem siły rynku i zapowiedzią utrzymania trendu wzrostowego. Z drugiej natomiast strony powrót w obręb kanału zaowocowałby pojawieniem się istotnych sygnałów przemawiających za trwalszym odwróceniem tendencji.W takim wariancie możliwe wydaje się wystąpienie korekty całej długoterminowej fali wzrostowej i nie należy wykluczyć, że przyjmie ona głębszy zasięg. Do momentu realizacji takiego scenariusza rynek nadal zachowuje jednak szanse na kontynuację trendu wzrostowego, ale warunkiem koniecznym będzie ponowne pokonanie wspomnianej linii trendu wzrostowego i dalsza skuteczna obrona wsparcia na wysokości górnego poziomu kanału wzrostowego.Nieco gorzej wygląda natomiast bieżące zachowanie wskaźników technicznych, które sygnalizują osłabienie potencjału wzrostowego w ostatnim czasie. Dzienny MACD, po wygenerowaniu negatywnego sygnału w postaci przecięcia od góry swej średniej, nie potwierdził odbicia i nadal zniżkuje. W trendzie spadkowym porusza się również ROC i zbliża się w okolice poziomu równowagi. Ostatnia próba spadku poniżej tej granicy okazała się wprawdzie nieudana, ale w najbliższym czasie nie należy wykluczać kolejnych testów.Poruszający się od końca grudnia ub.r. w fali spadkowej RSI znajduje się obecnie w strefie neutralnej, nie generując istotniejszych sygnałów. Linia tego trendu stanowi jednakże dość ważne ograniczenie dla wzrostów, co pokazały ostatnie próby jej pokonania. W ocenie sytuacji wskaźników nie można także zapominać o negatywnych dywergencjach z diagramem indeksu i to zarówno średnio-, jak i krótkookresowych. Sygnały te nie znalazły wprawdzie jeszcze potwierdzenia w postaci głębszych spadków czy pokonania istotnych poziomów wsparcia, ale ich wystąpienie sugeruje konieczność bacznej obserwacji rynku.Wykres świecowyNa wykresie świecowym powstała kolejna biała świeca z górnym cieniem, ale jej położenie w stosunku do poprzedzającego korpusu i wielkość wskazują na zmniejszenie się optymizmu na rynku. Ponadto górny cień, mimo iż nie jest zbyt długi, świadczy o kolejnej próbie spadkowej. Ostatnie dwie świece utworzyły jednocześnie układ przypominający harami, który po dynamicznych wzrostach może zapowiadać ograniczenie potencjału wzrostowego w kolejnych okresach. W ocenie tej formacji należy jednak brać pod uwagę, że tworzą ją dwie białe świece, co może wpłynąć na ograniczenie jej niezbyt korzystnej wymowy. Ponadto wskazane jest potwierdzenie sygnałów związanych z tym układem przez następne zamknięcia. W przypadku wystąpienia w najbliższym czasie kolejnych spadków jako jeden z ważniejszych poziomów wsparcia można wziąć pod uwagę połowę wysokości długiego białego korpusu z początku lutego br. na poziomie ok. 20 310 pkt. Niezwykle istotne może również okazać się w tym zakresie okno hossy z połowy stycznia br. w obrębie ok. 18 980-19 470 pkt., którego znaczenie wzmacnia skuteczne powstrzymanie korekty w drugiej połowie stycznia br.Jako barierę podażową dla ewentualnych prób wzrostowych można natomiast wskazać wierzchołek świecy z poprzedniego tygodnia na wysokości ok. 22 824 pkt. Pokonanie oporu na tym poziomie będzie ważnym sygnałem przemawiającym za utrzymaniem trwalszego trendu wzrostowego na rynku.Powyższa sytuacja świadczy więc o zmniejszeniu optymizmu w ostatnim tygodniu, a potwierdzeniem takiego stanu rzeczy może być powstałe harami. Z uwagi na nietypową budowę tej formacji nie można jednak zdecydowanie przesądzać o charakterze kolejnych ruchów, a wiele będzie zależeć od potwierdzenia bądź zaprzeczenia wymowy harami.Jeżeli kolejne zamknięcia znajdą się poniżej jego dna, możliwe jest pogłębienie spadków, a skutecznego wsparcia w takim wariancie można oczekiwać w obrębie okna hossy z połowy stycznia br. Z kolei do momentu zdecydowanego pokonania historycznego rekordu indeksu najbardziej prawdopodobne wydaje się przejście rynku w stan konsolidacji.

JACEK BUCZYŃSKI

BM PBK S.A.