Towarzystwa, które wypadły z rynku

Towarzystwami ubezpieczeniowymi, którym ostatnio odebrano licencje na prowadzenie działalności, były Polisa i Gwarant. Do tej pory resort finansów cofnął pozwolenia siedmiu ubezpieczycielom.Najbardziej znana sprawa to upadek Westy. W jej przypadku głośno było o nadużyciach (przede wszystkim wyłudzeniach) i to one doprowadziły do upadku towarzystwa w marcu 1993 r.Następnym zlikwidowanym towarzystwem był Gryf, którego upadłość ogłoszono w marcu 1996 r. Powodem, dla którego resort finansów cofnął tej spółce licencję, był brak kapitału potrzebnego do prowadzenia działalności ubezpieczeniowej, przekroczenie limitu lokat funduszu inwestycyjnego w akcjach nie notowanych na giełdzie, a także przedstawianie fałszywych danych finansowych. Szefowie Pomorskiego Towarzystwa Ubezpieczeniowego Gryf stanęli przed sądem za działanie na szkodę spółki.W tym samym roku musiała zakończyć działalność ubezpieczeniową poznańska Hestja. Paradoksalnie, syndykiem masy upadłościowej tego towarzystwa była Polisa. Powód zaprzestania sprzedaży polis i wypłat odszkodowań był typowy - brakowało pieniędzy, nie znaleziono inwestora, a zatem trzeba było zlikwidować firmę.Fenix jako następny dołączył do grona ubezpieczycieli, którzy przestali działać. Upadłość towarzystwa ogłoszono w marcu 1997 r. Wszystkie jego zobowiązania przejął Allianz. Zresztą, był to jeden z punktów umowy, dzięki której ten niemiecki ubezpieczyciel dostał licencję. Niedawno zostały spłacone ostatnie wierzytelności za Feniksa.Brak kapitałów własnych, a co za tym idzie niewypłacalność, były powodem odebrania licencji wspomnianym już firmom: Polisie i Gwarantowi. Do tej pory sąd ogłosił upadłość tylko pierwszej z nich, co nastąpiło niecały miesiąc temu. Podobnie jak w większości pozostałych przypadków także przy okazji sprawy Polisy mówi się, że szefowie spółki mogą stanąć przed sądem.Utrata płynności przez niektóre towarzystwa i odbieranie im licencji nie zraża innych firm. W Ministerstwie Finansów czekają bowiem na rozpatrzenie cztery wnioski: trzy złożone przez przyszłe firmy życiowe i jeden - przez nowe towarzystwo majątkowe. Po przyznaniu tych licencji na polskim rynku działałoby ponad 60 ubezpieczycieli.

R.B.